Ogromne szczęście niemieckiego sztangisty...
Podczas jednego z podejść startującego w kategorii ponad 105 kilogramów Matthiasa Steinera sztanga spadła Niemcowi na szyję. Wszystko wyglądało bardzo dramatycznie, ale skończyło się dobrze. - Lekarze stwierdzili, że nie ma żadnych złamań. Matthias jednak cierpi, ponieważ wszystko go boli - wyjaśnił trener Frank Mantek.
Przyczyna niepowodzenia i kontuzji Steinera jest prosta - zbyt duże ambicje. - 196 kilogramów to ciężar, jakiego on od niepamiętnych czasów nie wyrwał - dodał Mantek. - Miał cholernie dużo szczęścia. Normalny człowiek, by tego nie przeżył - powiedziała żona ciężarowca.
...i kubańskiego skoczka
Brytyjskie media zwracają uwagę na wypadek Lazaro Borgersa, który w środowe południe rywalizował w eliminacjach konkursu skoku o tyczce. "Na Stadionie Olimpijskim wstrzymano oddech, gdy tyczka Borgesa pękła. Na szczęście zawodnikowi nic się nie stało, ale incydent został wielokrotnie powtórzony w telewizji" - informuje Daily Mail.
Brytyjczycy zachwyceni wyczynem Hoya
Sir Chris Hoy został najbardziej utytułowanym brytyjskim sportowcem w historii igrzysk. Kolarz torowy wywalczył swój 6. złoty medal i zdystansował legendarnego sir Steve'a Redgrave'a. "Hoy płakał z radości po tym, jak zapisał się na kartach historii" - można przeczytać w The Mirror.
"Redgrave znalazł się w odpowiednim miejscu, by pogratulować i uścisnąć Hoya na oczach 6-tysięcznego tłumu, w którym znalazł się książę Harry. Zwykle surowy w ukazywaniu uczyć Hoy wybuchł płaczem, gdy wręczano mu medal" - pisze The Sun.
Angielskie media zastanawiają się nad przyszłością 36-latka. "Hoy zapowiedział, że na 99,9 procent nie weźmie udziału w kolejnych igrzyskach" - donoszą dziennikarze. - To dla mnie perfekcyjne pożegnanie z olimpijską karierą - stwierdził kolarz.
BBC spekuluje, że Hoy może zostać w przyszłości zdystansowany przez Bradleya Wigginsa, który w wieku 32 lat ma już na koncie 4 olimpijskie złota i znajduje się w kapitalnej dyspozycji.
Wielka Brytania najlepsza w historii
Wszystkie media na Wyspach Brytyjskich donoszą, że ich reprezentacja już osiągnęła najlepszy wynik w 104-letniej historii, zdobywając 22 złote medale. Dotychczas najlepszym rezultatem było wywalczenie 19 krążków z najcenniejszego kruszcu w Pekinie przed czterema laty.
Brytyjczycy mają już na koncie 48 medali, dzięki czemu zrealizowali minimum wyznaczone przez federację. - Nasz sukces jest efektem wielu lat poświęceń i starań opartych na bezinteresownej pracy trenerów, członków drużyn, wolontariuszy, administratorów, rodziców zawodników i całego brytyjskiego społeczeństwa. Osiągnięte wyniki sprawiły, że jesteśmy dumni z naszego kraju - media cytują szefa misji olimpijskiej, Andy'ego Hunta.
Idowu zawiódł rodaków
Zdecydowana większość Brytyjczyków imponuje formą, ale są i tacy, którzy rozczarowują. W środę do piłkarzy nożnych, którzy odpadli z turnieju już w ćwierćfinale, dołączył Phillips Idowu. Srebrny medalista w trójskoku z Pekinu marzył o olimpijskim złocie, ale nie przebrnął nawet przez kwalifikacje!
Fani na Wyspach nie ukrywają rozczarowania postawą mistrza świata z 2009 roku. "33-latek, który nie startował w zawodach od czasu odniesienia kontuzji na początku czerwca, był w stanie skończyć tylko 16,53 metra, co dało mu 14. pozycję. To niezwykle rozczarowujący wynik zawodnika, który dorastał ledwie kilka kilometrów od Stadionu Olimpijskiego i który, będąc w pełni sił, skacze 17 metrów z zamkniętymi oczami" - pisze The Telegraph.
na Instagramie 
na Facebooku 
