Anita Włodarczyk ze srebrnym medalem!

Anita Włodarczyk wywalczyła srebrny medal olimpijski w rzucie młotem! Polka w swoim ostatnim rzucie uzyskała wynik 77,60 m. Złoto trafiło w ręce Tatiany Łysenko.

Nie ma już wielkich zawodów, na których Anita Włodarczyk nie zdobyłaby medalu. Polka w poprzednich latach była już mistrzynią świata i mistrzynią Europy (ten ostatni tytuł zdobyła w tym roku), a teraz do swojego dorobku dołożyła srebrny medal igrzysk olimpijskich. Po zakończeniu konkursu nasza młociarka mogła więc z biało-czerwoną flagą fetować swój sukces i wykonać rundę honorową. Mimo to kilka minut wcześniej, tuż po oddaniu swojego ostatniego rzutu, jeszcze zanim opadły emocje, w pierwszym momencie pełni radości na jej twarzy nie było widać, jak gdyby przeważało uczucie niedosytu, na szczęście przysłonięte po chwili satysfakcją z sukcesu.

Włodarczyk była bowiem blisko zgarnięcia pełnej puli. W czwartej serii Polka posłała młot na najdalszą odległość, jednak rzut nie był mierzony. Nie chodziło tu o wypadnięcie z koła - młot wylądował po prostu poza sektorem, co zdarza się dość rzadko. Już pobieżny rzut okiem pozwalał jednak jasno określić, że był to wynik na pierwsze miejsce, być może nie tylko w momencie oddania rzutu, a również na koniec konkursu. Kolejne dwie próby w wykonaniu Włodarczyk były już na szczęście czyste i Polka dzięki nim przesunęła się z czwartego miejsca na drugie. Najdalszy okazał się ostatni rzut, na odległość 77,60 m, lepszą od dotychczasowego rekordu olimpijskiego.

Złoty medal wywalczyła Tatiana Łysenko. Aktualna mistrzyni świata, która nie startowała w Pekinie z powodu zawieszenia spowodowanego wcześniejszą wpadką dopingową, zapewniła sobie sukces piątą próbą, w której posłała młot na odległość 78,18 m. Ten wynik będący nowym rekordem olimpijskim okazał się niepobitym w ostatniej serii.

Przez dłuższy czas wydawało się ,że po raz kolejny w swojej karierze brązowy medal zdobyła Wenxiu Zhang. 26-letnia Chinka trzecia była już na poprzednich igrzyskach w Pekinie, a także na mistrzostwach świata w Osace i w Daegu. Wyniki zostały jednak zweryfikowane po proteście złożonym przez Betty Heidler. Niemka była dopiero ósma, jednak nie mogła pogodzić się z tym, że rzut, który jej zdaniem był bardzo udany, został zmierzony jako ledwie przekraczający 72 metry. Pół godziny po zakończeniu konkursu okazało się, że Heidler miała rację, a prawdziwa odległość wspomnianego rzutu wynosiła 77,13. Wynik ten dał Niemce brąz.

Anita Włodarczyk nie była jedyną Polką startującą w finale - prócz niej wystąpiła w nim także Joanna Fiodorow. Druga z naszych reprezentantek z wynikiem 72,37 m. zajęła jedenaste miejsce i po oddaniu pierwszych trzech rzutów nie rzucała już w wąskim finale .

MiejsceZawodniczkaWynik
1 Tatiana Łysenko Rosja 78,18
2 Anita Włodarczyk Polska 77,60
3 Betty Heidler Niemcy 77,13
4 Wenxiu Zhang Chiny 76,34
5 Kathrin Klaas Niemcy 76,05
6 Yipsi Moreno Kuba 74,60
7 Aksana Miankowa Białoruś 74,40
8 Zalina Margiewa Mołdawia 74,06
11 Joanna Fiodorow Polska 72,37
Komentarze (30)
avatar
Eraonim
11.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
skorzystanie przez Niemkę - w wyniku protestu - w konkursie - z dodatkowego rzuty, odebrało jej prawo do protestu po zawodach. Wynik uznany za "spalony" ,powinien zostać utrzymany w mocy . . 
avatar
Bartas-FZ
11.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo! Była faworytką do medalu i nie zawiodła. Co najważniejsze decydujący rzut oddała na koniec konkursu:) 
avatar
SWK - DuPSzOT
11.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bravo Anita . Bravo Anna. 
Squalo
10.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje Anita, dla mnie byłaś najlepsza! 
avatar
Arcadius
10.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Liczyłem na złoto. Ale i tak wielki sukces. brawo.