Zbigniew Zarzycki: Nikt mnie nie nabierze na Rio za 4 lata

- Cholera mnie bierze, gdy po klęsce siatkarzy słyszę piosenkę "Nic się nie stało". Jeszcze tylko brakuje, żeby ich witano na lotnisku kwiatami - mówi dla "Super Expressu" Zarzycki.

W tym artykule dowiesz się o:

Zbigniew Zarzycki nie ma wątpliwości, że siatkarzom zabrakło charakteru. - Za bardzo wierzyli w cuda, za mało w siebie. Do tego trzeba mieć jaja - kwituje siatkarz z drużyny Huberta Jerzego Wagnera w rozmowie z "Super Expressem".

Mistrz olimpijski porównał również obecną kadrę do drużyny legendarnego Wagner: - Po meczach w Londynie słyszę od znajomych: wy byliście facetami, a to są jakieś dzieci. Mówią, że ciężko trenują, ale gdyby dostali taką szkołę jak my u Wagnera, to by chyba umarli.

Zarzycki po klęsce w Londynie nie wierzy w sukces polskich siatkarzy na kolejnych igrzyskach, które odbędą się w Brazylii. - Nikt mnie już nie nabierze na Rio za 4 lata. Nie jest to zespół moich marzeń, choć czasami żałuję, że nie występuję na parkiecie w obecnych czasach. Mógłbym grać w kratkę, ale przynajmniej dorobiłbym się na reklamach jogurtów - przyznaje.

Źródło: Super Express

Źródło artykułu: