- To był mój olimpijski debiut i od razu złoto, nie spodziewałem się tego. Kiedy poczułem na szyi złoty medal i usłyszałem Mazurka Dąbrowskiego, nie mogłem powstrzymać łez - powiedział Lepiato w rozmowie z Super Expressem.
Sportowiec (ma krótszą nogę o 5 cm i unieruchomiony staw skokowy) był zaskoczony przyjęciem paraolimpijczyków na Okęciu. - Gdzież tam! Słyszeliśmy, że kibice szykują powitanie, ale nikt nie spodziewał się aż takich tłumów. To coś pięknego, daje mi niesamowitego kopa do dalszej pracy - stwierdził.
Cała rozmowa w Super Expressie.