- Młodzieżowe mistrzostwa zakończyłam z dużym niedosytem. To, że brałam udział w igrzyskach, jestem mistrzynią Polski seniorek nie oznacza, że zawsze będę wygrywać - mówi pochodząca ze Stryszawy Natalia Leśniak. Uczestniczka igrzysk w Londynie podczas 27. Młodzieżowych Mistrzostw Polski trzykrotnie stawała na drugim stopniu podium. - Liczę, że w zbliżających się mistrzostwach Polski się odkuję - przyznaje.
Po podwójnym (indywidualnie i drużynowo - przyp. red.) triumfie w Pucharze Europy w Armenii, Leśniak wierzy, że w drugim półroczu 2013, kiedy to zostaną rozegrane kluczowe w tym sezonie zawody (mistrzostwa Polski oraz mistrzostwa świata - przyp. red.), osiągnie jeszcze wyższą formę. - Pierwsze sześć miesięcy było bardzo ciężkie. Co prawda sezon halowy nie należał do najlepszych, ale potem przyszło przebudzenie w najważniejszym momencie (śmiech). Wygrana w pucharze Europy w Armenii to było coś rewelacyjnego - mówi Natalia Leśniak.
Puchar Świata we Wrocławiu, Mistrzostwa Polski w Głuchołazach i Mistrzostwa Świata w Antalayi (Turcja) - to najważniejsze zawody dla Natalii Leśniak w drugim półroczu. - Najpierw trzeba jednak wywalczyć kwalifikacje. W ten weekend wystąpią w ogólnopolskim turnieju kwalifikacyjnym kadry, które są przepustką do zawodów we Wrocławiu. Przez najbliższe trzy lata puchar świata będzie się odbywał w Polsce (we Wrocławiu odbędzie się już czwarta runda PŚ. W trzech poprzednich Polacy nie startowali - przyp. red.). We wrześniu są MP seniorów. W Głuchołazach poznamy też skład kadry na mistrzostwa świata. Ciężki okres przede mną i dużo pracy. Liczę, że uda mi się wywalczyć kwalifikacje na te zawody. A gdzie będę celowała podczas tych startów? Jak najwyżej - dodała na zakończenie Natalia Leśniak.