W Ukrainie głośno jest o sprawie Wiktora Petrenki. Mistrz olimpijski sprzed trzydziestu lat wystąpił w pokazie łyżwiarskim pt. "Czerwony Kwiat".
Impreza odbyła się w... rosyjskim Soczi, a organizatorką była Tatjana Nawka, żona Dmitrija Pieskowa, rzecznika prasowego prezydenta Władimira Putina.
- Sprzedał się za trzy ruble! Petrenko to już przeszłość ukraińskiego łyżwiarstwa figurowego, która w końcu zostanie wyrzucona do kosza - powiedział saneczkarz Władysław Herskiewicz w rozmowie z ua.tribuna.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2012 zmieniła wygląd. Nie poznasz jej!
"Federacja jest oburzona postępowaniem mistrza olimpijskiego Wiktora Petrenki, który wziął udział w pokazie żony rzecznika prasowego Putina. Podjął haniebną decyzję pomimo krwawej wojny, którą piąty miesiąc Rosja prowadzi z Ukrainą" - przekazało w oświadczeniu UFSF.
"Tysiące pokojowo nastawionych Ukraińców zabitych przez agresora, w tym setki dzieci, zmasowane ataki rakietowe, doszczętnie zniszczone domy nie stały się dla niego przeszkodą w wyjściu na lód w Rosji" - czytamy dalej.
Ze względu na udział w rewii został wykluczony z Ukraińskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego i stracił posadę wiceprezydenta. Wcześniej jego postępowanie potępił Ukraiński Komitet Olimpijski.
Czytaj także:
- Nagrywał film. Ostatnie, co słychać: "o mój Boże!"
- Rosyjscy hokeiści staną przed sądem. Grozi im 12 lat więzienia