Olbrzymi pech spotkał parę Natalia Kaliszek - Maksym Spodyriev. Pierwszego dnia zgrupowania w Arenie Lodowej w Tomaszowie Mazowieckim nasz tancerz doznał poważnej kontuzji nogi i para nie mogła kontynuować treningów.
"Zawodnicy zderzyli się, i Natalia z wielką siłą, na ogromnej prędkości, uderzyła Maksa w lewą łydkę butem. Uderzenie było na tylke silne, ze oboje upadli, a Maks już się nie podniósł....Ból i opuchlizna uniemożliwiły mu chodzenie" (pisownia oryginalna) - czytamy na oficjalnym koncie na Facebooku najlepszej polskiej pary tanecznej.
Spodyriev trafił na SOR, a badanie tomografem wykazało "tętniącą gałąź jednego z naczyń podkolanowych". Ukrainiec reprezentujący Polskę udał się jeszcze do prywatnego lekarza, który "wyczyścił miejsce z masywnego krwiaka".
Teraz Spodyrieva czeka rehabilitacja, która może potrwać nawet kilka tygodni.
Czytaj też: Elizabet Tursynbajewa przeszła do historii. Jako pierwsza kobieta wykonała poczwórnego salchowa
Kaliszek i Spodyriev współpracują ze sobą od 2014 roku. Od tego czasu za każdym razem wygrywali krajowe mistrzostwa. Wystąpili też na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu, gdzie zajęli 14. miejsce. Na tegorocznych mistrzostwach Europy w łyżwiarstwie figurowym para zajęła 5. lokatę, co jest najwyższym miejscem w historii dyscypliny w wykonaniu Polaków.
Czytaj też: Kiedyś Dorota i Mariusz, teraz Rysio. Klan Siudków ma się bardzo dobrze
ZOBACZ WIDEO Ekstremalny wysiłek i niepowtarzalne wrażenia. Niecodzienne zawody w Zakopanem