Decyzję ws. Władimira Semirunnija przekazał w mediach społecznościowych Konrad Niedźwiedzki. Brązowy medalista w drużynie z igrzysk olimpijskich w Soczi jest obecnie dyrektorem sportowym Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
"Vladimir Semirunnii otrzymał od ISU zgodę na reprezentowanie Polski w zawodach międzynarodowych! Po dwóch latach oczekiwania, a także owocnych treningów z kadrą Polski, "Władek" stanie do walki o kwalifikacje do Mistrzostw Europy w Wieloboju oraz do Pucharów Świata 3-6 już podczas najbliższych Mistrzostw Polski w Wieloboju, które odbędą się 20-22 grudnia" - napisał w serwisie X.
21-letni zawodnik uchodzi za spory talent. Na swoim koncie ma m.in. brązowy medal juniorskich mistrzostw świata na 5000 metrów, wywalczony jeszcze w czasie występów pod rosyjską flagą.
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
Semirunnij przeprowadził się do Polski w ubiegłym roku. Rozpoczął też starania o uzyskanie obywatelstwa naszego kraju oraz zgody na starty jako jego reprezentant. W trakcie czynności administracyjnych podpisał oświadczenie, w którym zadeklarował, że potępia agresję Rosji na Ukrainę. Jego decyzja spotkała się z powszechnym oburzeniem w ojczyźnie.
- Po tym jak rosyjscy sportowcy zostali wykluczeni z zawodów międzynarodowych, zdałem sobie sprawę, że muszę wyjechać. Byłem do tego już mentalnie przygotowany - tłumaczył niedługo po przyjeździe do naszego kraju w rozmowie z WP SportoweFakty.
Dodajmy, że Semirunnij mieszka obecnie w Tomaszowie Mazowieckim. Reprezentuję działający w tym mieście klub - Pilicę.