MP w łyżwiarstwie szybkim: Pierwszy dzień dla faworytów, Polacy biją rekordy

Bez niespodzianek obeszło się podczas pierwszego dnia mistrzostw Polski w łyżwiarstwie szybkim. Znakomity czas osiągnął Jan Szymański, a bliski pobicia rekordu toru był Artur Waś.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Jeden z najszybszych panczenistów świata nie dał szans rywalom w wyścigu na 500 metrów. Waś w trudnych warunkach atmosferycznych wykręcił czas 36,01, ocierając się o rekord toru na Stegnach (36,79). Drugie miejsce wywalczył Konrad Niedźwiedzki, a trzeci był Arturowi Nogalowi. Sprinterzy przed szansą na poprawienie swoich rezultatów staną już w poniedziałek.
Rekord stołecznego toru na 3000 metrów ustanowił Szymański. Jeden z największych bohaterów ostatnich tygodni w polskich panczenach z czasem 3:58,29 wyprzedził Niedźwiedzkiego (4:01,03) oraz Zbigniewa Bródkę (4:06,58). Dotychczasowy rekord (4:03) należał do Pawła Zygmunta.

W kobiecym sprincie pierwszego miejsca w drugim dniu mistrzostw Polski bronić będzie Luiza Złotkowska (41,00). Doświadczona zawodniczka w wyścigu na 500 metrów wyprzedziła Katarzynę Woźniak i Aleksandrę Kapruziak. Łupem Złotowskiej padło złoto na trzykrotnie dłuższym dystansie (2:07,89). Także tam druga była Woźniak.  Trzecie miejsce przypadło Angelice Fudalej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×