Sezon 2016/17 zaczął się dla naszych łyżwiarzy kiepsko, teraz Biało-Czerwoni wychodzą jednak na prostą.
Po niezłych piątkowych startach Polacy potwierdzili wysoką formę w sobotnie przedpołudnie. Bródka (1:47,82) drugiego w dywizji B Davida Anderssona (1:48,25) wyprzedził o blisko pół sekundy, a dwa punkty do klasyfikacji generalnej PŚ zdobył też ósmy Sebastian Kłosiński (1:49,45).
Woźniak rywalizację wygrała o błysk szprychy (2:00,76). Polka minimalnie pokonała Isabellę Ost (2:00,78) oraz wracającą w tym sezonie do pucharowych startów Katarzynę Bachledę-Curuś (2:00,82). Dzięki tym wynikom nasze panczenistki podczas kolejnych zawodów PŚ - pod koniec stycznia w Berlinie - będą już rywalizowały w mocniejszej grupie zawodniczek.
O godzinie 14:30 na 1500 metrów wystartują Luiza Złotkowska i Natalia Czerwonka. O 15:24 czeka nas rywalizacja panów z udziałem Jana Szymańskiego. Na starcie zabraknie Konrada Niedźwiedzkiego, który ma problemy ze zdrowiem.
ZOBACZ WIDEO: Wojciech Fortuna: zrozumiałem, że w Zakopanem nie ma dla mnie miejsca