Holendrzy to najbardziej utytułowany naród, jeśli chodzi o łyżwiarstwo szybkie. – Mamy to we krwi. To nasz tradycja – komentują Holendrzy. W prawie siedemnasto milionowym kraju jest ponad siedemset klubów łyżwiarskich. Trenuje w nich ponad sto pięćdziesiąt tysięcy osób. Piętnaście tysięcy startuje w zawodach. – W końcu jest to kolebka łyżwiarstwa szybkiego, wszyscy łyżwiarze chcą trenować w Holandii, bo tu warunki są najlepsze – stwierdza Zbigniew Bródka, mistrz olimpijski w łyżwiarstwie szybkim.