Polskich kibiców łyżwiarstwa szybkiego czeka w piątek wyjątkowy wieczór. W odbywających się w holenderskim Heerenveen mistrzostwach świata biało-czerwoni mogą odegrać czołowe role - w grę wchodzą nawet trzy medale. Jednym z faworytów wyścigu na 1500 metrów jest Zbigniew Bródka. - Nasz mistrz olimpijski sezon po igrzyskach na pewno traktuje inaczej. Poza tym Bródka miał kontuzję. To może pokrzyżować jego plany. To nie ma znaczenia czy zdobędzie medal MŚ. Nic nie musi udowadniać - powiedział były panczenista Paweł Zygmunt.