W tym artykule dowiesz się o:
W przedostatnim dniu igrzysk olimpijskich w Paryżu na starcie pojawili się maratończycy. Niestety zabrakło wśród rywalizujących reprezentantów Polski.
Warunki do biegu były dobre. Nie padało, słońce tylko momentami przygrzewało. Grupa rozerwała się kilka kilometrów za półmetkiem. Na czele znalazła się grupa piętnastu zawodników.
W końcu samodzielnym liderem został Etiopczyk Tamirat Tola. Biegacz utrzymywał kilkunastosekundową przewagę nad resztą stawki. Przetasowania miały miejsce za plecami lidera, gdzie trwała zacięta walka o medale.
Na ostatnich kilometrach główną zagadką nie była ta czy Etopiczyk sięgnie po złoto, ale czy zostanie pobity rekord olimpijski. Ostatecznie udało się poprawić rekord o sześć sekund i obecnie wynosi 2:06.26.
Srebrny medal zdobył Belg Bashir Abdi, a brąz Kenijczyk Benson Kipruto.
Czołowa dziesiątka maratonu: 1. Tamirat Tola (Etiopia) 2:06:26 (rekord olimpijski) 2. Bashir Abdi (Belgia) 2:06:47 3. Benson Kipruto (Kenia) 2:07:00 4. Emile Cairess (Wielka Brytania) 2:07:29 5. Deresa Geleta (Etiopia) 2:07:31 6. Akira Akasaki (Japonia) 2:07:32 7. Tebello Ramakongoana (Lesotho) 2:07:58 8. Conner Mantz (USA) 2:08:12 9. Clayton Young (USA) 2:08:44 10. Samson Amare (Erytrea) 2:08:56.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z igrzysk". Polki zajęły czwarte miejsce. "Taki jest sport"
Czytaj także: Chciała kończyć, dała sobie szansę. Wielki wyczyn Natalii Kaczmarek Paryż 2024. Złoto dla Amerykanki, dramat jednej z faworytek
Czy Chiny okażą się najlepsze w klasyfikacji medalowej? 
na Instagramie 
na Facebooku 
