Tragedia w londyńskim maratonie. Nie żyje Matt Campbell, uczestnik programu Masterchef

Instagram / Matt Campbell / Na zdjęciu: Matt Campbell
Instagram / Matt Campbell / Na zdjęciu: Matt Campbell

Matt Campbell wziął udział w maratonie w Londynie, by uczcić pamięć zmarłego przed 18 miesiącami ojca. Niestety, finał tej historii jest tragiczny. Biegacz zasłabł w okolicach 36. kilometra, lekarze nie zdołali go uratować.

Ponad 40 tys. biegaczy wzięło udział w maratonie w Londynie - jednym z najbardziej prestiżowych maratonów na świecie. Niestety dla jednego z nich był to ostatni bieg w życiu. Angielskie media informują o śmierci 29-letniego Matta Campbella.

Campbell był w Wielkiej Brytanii znaną postacią. W 2017 r. uczestniczył w programie Masterchef, w którym dotarł do półfinału. W Londynie pobiegł, by uczcić pamięć zmarłego w 2016 r. ojca Martina.

"Z głębokim smutkiem potwierdzamy informację o śmierci uczestnika Virgin Money London Marathon 2018" - czytamy w oświadczeniu organizatora zawodów.

Biegacz zasłabł w okolicach 36. kilometra. Natychmiast udzielono mu pomocy medycznej, ale po przewiezieniu do szpitala zmarł. Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna śmierci Campbella, wkrótce przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Rodzina maratończyka poprosiła o uszanowanie jej prywatności.

Niedzielny maraton w Londynie był najgorętszym w 38-letniej historii. Temperatura sięgała 24 stopni, co było utrudnieniem zwłaszcza dla słabiej przygotowanych biegaczy. Jednak Campbell nie zaliczał się do nowicjuszy, brał już udział w biegach na dystansie 42,195 km, z całkiem dobrymi rezultatami. Dwa tygodnie przed zawodami w Londynie przebiegł maraton w Manchesterze w czasie poniżej trzech godzin.

Komentarze (12)
avatar
yes
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Masterchef nie wystarczył.
Nie każdy może być wszędzie i wszystkim. 
avatar
Katon el Gordo
24.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Te tragiczne sytuacje ze światowych maratonów powinny być bardziej nagłośnione ku przestrodze dla tych, którzy w euforii i na fali "mogę wszystko" wstają od tv i bez przygotowania porywają się Czytaj całość
avatar
Maciej Żółtowski
23.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dobrze rozumiem? Drugi maraton w ciągu dwóch tygodni?
Nawet elita rzadko kiedy tak mocno startuje, mimo tego, że i ten nowicjuszem nie był, maraton poniżej 3 godzin to bardzo solidny wynik jak
Czytaj całość
avatar
UNIA LESZNO kks
23.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wielkie emocje byly wsrod elity, niestety dramat wsrod amatorow. 
avatar
Y3322
23.04.2018
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Bieg to zdrowie! Tak trzymać. Idę na piweczko! - o własnych siłach...