"Pudzian" odpalił petardę w starciu z Michałem Materlą już w drugiej minucie pojedynku. Jogo potężny podbródkowy "zgasił światło" legendarnemu rywalowi. To był jeden z największych triumfów Mariusza Pudzianowskiego w KSW.
W wywiadzie po walce został zapytany czy kolejnym jego pojedynkiem w klatce będzie starcie z Mamedem Chalidowem?
- Jeżeli taka propozycja padnie, dlaczego nie. Do odważnych świat należy - odpowiedział spokojnie "Pudzian".
ZOBACZ WIDEO Pudzianowski zmierzy się z kolejną legendą KSW?! "Nie boi się"
- Myślę, że już dawno powinniśmy to zrobić. Mam nadzieję, że zgodzisz się na tą walkę - stwierdził Chalidow, który pojawił się w klatce. Obaj wymienili uprzejmości, po czym Pudzianowski tylko złapał się za głowę.
- Trzeba mieć wielkie jaja, żeby wyjść do Materli i jeszcze większe, żeby zgodzić się na walkę z Mamedem. Mam nadzieję, że na koniec tego roku będziemy mogli to zobaczyć - skomentował wszystko w rozmowie z WP SportoweFakty Maciej Kawulski, jeden z szefów KSW.
Jest całe mnóstwo fanów, którzy chcieliby tego pojedynku, ale jest i ktoś, kto jest mocno na nie. To trener Pudzianowskiego Anzor Azhiev. - Mam nadzieję, że Mariusz nie zawalczy z Mamedem - przyznał w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim na YouTube.
Dlaczego? Chodzi o stosunki, jakie łączą go właśnie z Chalidowem. - Ja rosłem patrząc na niego - przyznał. I właśnie dlatego - ze względu na więzi i szacunek - nie chce wyjść do walki przeciwko niemu.
- Nie ma tu znaczenia czy ja miałbym wyjść walczyć przeciwko niemu, czy być tylko w narożniku. Ja na pewno nie wyjdę, nie dam rady. I zrobię wszystko, żeby Mariusz też nie wyszedł. On wie jaką mam relację z Mamedem - wyjaśnił.
- Wiem, jak tą walkę można sprzedać, ale ja po prostu mówię jak jest - dodał.
Wszystko jednak będzie zależało od samego Pudzianowskiego. Jak widać tak on, jak i właściciele KSW są w tym momencie na tak.
Zobacz także:
Pudzianowski nie wytrzymał. Mocne, bezpośrednie słowa
Maciej Kawulski zdradza, kiedy może dojść do walki Pudzianowski - Chalidow