"Nigdy nie obiecałem ci naszej walki, Jan. Powiedziałem, że jesteś wyzwaniem, którego chcę w przyszłości. Po drugie, nadal czekam na odpowiedź Glovera Teixeiry. Jeśli nie jesteś zainteresowany naszym rewanżem, daj mi znać. Chcę bić się przed końcem tego roku. Nieważne z kim" - napisał na Twitterze Jiri Prochazka.
Jan Błachowicz wcześniej zaapelował do szefa UFC, aby ten dał mu pojedynek o pas, gwarantując w zamian "największą walkę MMA w historii Europy". Polak nie krył rozgoryczenia faktem, że zestawia się go z numerem 3 w rankingu - Magomiedem Anakalajewem. Rosjanin zakomunikował w mediach społecznościowych, że przyjął ofertę starcia z Polakiem.
Jiri Prochazka tytuł mistrzowski wywalczył 12 czerwca na UFC 275 w Singapurze. Czech poddał w piątej rundzie Glovera Teixeirę. Na gali obecny był Jan Błachowicz, który miał okazję wymienić kilka słów z nowym czempionem. "Denisa" przyznał też przed kamerami UFC, że uważa Polaka za kolejnego rywala. - Na razie za wcześnie, by mówić o następnej walce, ale wiem, że następna walka będzie z Janem i będę do niej przygotowany - powiedział.
Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta
ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku