Reyes był faworytem batalii ze Spannem, ale to rywal od samego początku prezentował się lepiej w oktagonie. Wreszcie "Superman" przycelował i jednym z ciosów posłał zawodnika z Kalifornii na deski. To był potworny nokaut. 32-latek stracił przytomność.
Ryan Spann odniósł w Nowym Jorku najcenniejsze zwycięstwo w zawodowej karierze. Dzięki tej wygranej powinien znacząco awansować w rankingu wagi półciężkiej UFC.
Z kolei Dominick Reyes doznał czwartej porażki z rzędu, trzeciej przez nokaut. "Dewastator" nie przypomina już zawodnika, który jeszcze trzy lata temu siał postrach w swojej dywizji, a w oczach części ekspertów pokonał Jona Jonesa w walce o pas.
Zobacz:
On a jamais vu des prelims aussi fous@Superman_Spann l'emporte par KO au premier round
— UFC France (@UFCFRA) November 13, 2022
Regardez la carte préliminaire de l’#UFC281 en direct sur @UFCFightPass pic.twitter.com/vuw3GVV5v4
Czytaj także:
"Juras" wydał oświadczenie. "Raz na zawsze odpowiadam"
Popis Fiodora Czerkaszyna! Ważne zwycięstwo w USA
ZOBACZ WIDEO: Gamrot szczery do bólu. To dlatego przegrał walkę na gali UFC