Nie żyje Grzegorz Smoliński. Jeszce dwa miesiące temu bił się w oktagonie

Facebook / Grzegorz Smoliński
Facebook / Grzegorz Smoliński

Dawid Kurtysiak, właściciel organizacji Silesian MMA poinformował o śmierci Grzegorza Smolińskiego. 39-letni zawodnik w przeszłości występował w takich federacjach jak m.in. Babilon MMA czy Armia Fight Night. Miał także epizod na gali PunchDown.

W tym artykule dowiesz się o:

"Spoczywaj w pokoju przyjacielu - w pamięci pozostaniesz na zawsze" - napisał we wtorek (13 grudnia) Dawid Kurtysiak w mediach społecznościowych. Nie wiadomo jednak co jest przyczyną śmierci Grzegorza Smolińskiego.

39-latek jako zawodnik MMA zadebiutował w lipcu poprzedniego roku na gali Armia Fight Night 10 w Żywcu. Przegrał wtedy z Michałem Krystmanem.

Kilka miesięcy później, a konkretnie w lutym pokonał go Szymon Wrzesień, znany jako "Taxi Złotówa". Do starcia obu fighterów doszło w walce wieczoru piątej edycji Silesian MMA.

Jeszcze w październiku kibice mogli zobaczyć Grzegorza Smolińskiego w oktagonie przy okazji walki z Krzysztofem Tkoczem.

Na swoim koncie 39-latek ma również wiele pojedynków amatorskich, a także występy na gali PunchDown, o której w pewnym czasie było bardzo głośno. Po jednej z nich w wyniku poniesionych obrażeń zmarł Artur "Waluś" Walczak.

Zobacz też:
Rosjanie chwalą Błachowicza. "Wspaniały człowiek"
Pozostała jedna niewiadoma. Tak prezentuje się karta walk XTB KSW 77

Źródło artykułu: WP SportoweFakty