[tag=2797]
Sławomir Peszko[/tag] vs Robert Karaś - czy dojdzie do takiej walki podczas jednej z gal organizowanych przez Fame MMA? Plotki i spekulacje jeszcze bardziej przybrały na sile od kiedy nadal aktywny piłkarz i były reprezentant Polski pojawił się w studio tej organizacji (TUTAJ pisaliśmy o tym więcej >>). Teraz znów poruszył ten temat, tym razem na kanale "Szalony Podcast".
Żeby było jasne - Peszko nie planuje toczyć walki w najbliższych tygodniach czy miesiącach. - Jestem ciężko kontuzjowany i na razie walczę o powrót na boisko (...) Nie mam na razie zdrowia, bo się leczę po kontuzji pięć miesięcy. Nie jestem w stanie wejść po schodach, a chcę jeszcze wrócić do piłki - przyznał.
Przypomnijmy, że Peszko jest aktualnie piłkarzem Wieczystej Kraków, która po rundzie jesiennej obecnego sezonu jest liderem grupy IV III ligi. I walczy o awans na szczebel centralny - do II ligi. Były reprezentant kraju, mimo 38 lat, chciałby jeszcze pokazać się na tym poziomie rozgrywek. Ale potem...
- Ja jestem taki, że nigdy nie zamykam sobie drzwi - skomentował doniesienia o tym, że być może będzie występował na galach Fame MMA.
ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!
I dodał: - gdzieś przez głowę mi przeszło, że taka duża gala, Fame w Krakowie, swoja publiczność, ja tu ze świata piłki, coś zupełnie innego (...) Trochę "hajsu" by wpadło, choć ja go aż tak nie potrzebuję.
Peszko ma też wątpliwości, czy udział w takim projekcie nie zaszkodzi jego planom, by w przyszłości zostać piłkarskim trenerem, być może przejąć drużynę w PKO Ekstraklasie. - Tak się zastanawiam, czy jak zawalczę w Fame MMA, a dalej w przyszłości będę trenerem np. na szczeblu Ekstraklasy, czy ci ludzie nie pomyślą: "jak mamy go traktować poważnie, jak on walczy we freak fightach?" - dodał.
Ostatnia gala Fame MMA odbyła się w lutym 2023. Kolejna? Jeszcze oficjalnie nie ogłoszono terminu, ani miejsca gali nr 18. Nieoficjalnie dochodzą do nas informacje, że będzie to maj 2023 i być może zawodnicy zawitają tym razem do Gliwic.