Israel Adesanya popisał się znakomitym nokautem w trakcie gali UFC 287. 33-latek tym samym zrewanżował się Alexowi Pereirze za poprzednie porażki i zdobył pas mistrzowski UFC. Chrapkę na walkę z Nigeryjczykiem ma Jan Błachowicz, który w mediach społecznościowych oprócz gratulacji złożył mu również propozycję.
- Gratuluję udanego rewanżu Israel. Jeśli chcesz zawalczyć raz jeszcze, to wiesz gdzie mnie znajdziesz. Tym razem o Twój pas wagi średniej - napisał Polak.
Błachowicz zaskoczył fanów sportów walki swoją deklaracją. Dotychczas cały czas był kojarzony z wagą półciężką. W przeszłości zresztą w tej dywizji toczył pojedynek z Adesanyą, wygrywając go na punkty.
ZOBACZ WIDEO: Michał Materla rozmawia z KSW. Do takiej walki może dojść na PGE Narodowym
Jeśli Polak rzeczywiście chciałby przejść do wagi średniej, to musiałby oczywiście zrzucić kilka kilogramów. W przypadku jego obecnej dywizji limit mieści się w przedziale 83,9 - 93 kg, a w wadze średniej mamy limit pomiędzy 77,1 i 83,9 kg.
Po swojej deklaracji Błachowicz opublikował zdjęcie w mediach społecznościowych, które rozbawiło internautów. "Waga średnia w toku. Pierwszy krok - kondycja" - napisał Polak. Na fotografii widzimy, jak ma papierosy na stole i szklankę z nieokreślonym trunkiem.
Ewentualny pojedynek naszego zawodnika z Adesanyą byłby kolejnym wielkim wydarzeniem w UFC. Kibice jednak pod postem Błachowicza zastanawiają się, czy przejście do wagi średniej wyjdzie mu na korzyść.
Czytaj także:
Zmaga się z demencją i już nie rozpoznaje żony