Maj 2019 - właśnie wtedy Sage Northcutt zadebiutował w singapurskiej organizacji, mierząc się z Brazylijczykiem Cosmo Alexandre.
Starcie to jednak zupełnie nie ułożyło się po jego myśli, dlatego finalnie zmuszony był uznać wyższość rywala, ekspresowo zostając rozbitym. Na powrót do klatki musieliśmy czekać blisko cztery lata, natomiast zdecydowanie się opłacało!
27-latek bez skrupułów wszedł w drugą potyczkę w ONE Championship, szybko rozmontowując oponenta. Choć początkowo został trafiony, co lekko go naruszyło, momentalnie skręcił się po nogę. Dość łatwo udało mu się poprawić uchwyt, dzięki czemu zmusił Ahmeda Mujtabę do odklepania. Wszystko to zajęło niespełna 40 sekund.
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer do KSW. "Gleba" tak zapowiada walkę z Głowackim
Zanim Northcutt trafił do azjatyckiej federacji, występował pod szyldem UFC. Zdążył tam stoczyć osiem konfrontacji, wygrywając zdecydowaną większość, bo aż sześć. Dzięki swojemu stylowi walki oraz charyzmie, zdobył sporą rozpoznawalność. Na dzień dzisiejszy jego oficjalny profil na Instagramie obserwuje ponad 750 tysięcy osób.
Czytaj także:
Sensacja! Roberto Soldić zdemolowany
Sebastian Przybysz zawalczy na KSW 82. Przed nim duże wyzwanie