"Zmierzę się z Alexem Pereirą. Opowieść toczy się dalej. Historia nigdy się nie kończy" - napisał Jan Błachowicz, który doczekał się kolejnej walki na UFC. I to ponownie z wielkim rywalem.
- Lubię wyzwania. Pereira jest bardzo dużym wyzwaniem - mówił "Cieszyński Książę" w rozmowie z Petesym Carrollem w "The Craic" w kwietniu, gdy spekulowano, że to właśnie Alex Pereira może być kolejnym rywalem naszego fightera.
Do walki dojdzie podczas gali UFC 291, która zaplanowana jest na 29 lipca tego roku w Salt Lake City.
ZOBACZ WIDEO: Wzruszony Sebastian Przybysz. Pokazał, co dostał na gali KSW
Błachowicz po raz ostatni walczył podczas UFC 282. Wtedy zremisował z Magomiedem Ankalajewem. Teraz czeka go kolejne duże wyzwanie. Polak jednak oczekuje właśnie takich rywali i takich pojedynków.
- Wszyscy wiedzą, że Błachowicz to niebezpieczny facet, wszechstronny, ale myślę, że to dla mnie dobra pierwsza walka - przyznał z kolei na swoim kanale YouTube Pereira, który zmienia kategorię na wyższą.
- Dla mnie to nie była niespodzianka. Negocjowaliśmy przez chwilę, czekałem na niego - dodał.
Pereira zdradził również, że będzie doskonale przygotowany na pojedynek z naszym fighterem. Wszystko za sprawą Glovera Teixeiry, który jest jego partnerem treningowym, a który w przeszłości wygrał walkę z Błachowiczem. - Na pewno przekaże mi wiele rzeczy, - dodał Pereira.
Błachowicz stoczył do tej pory 39 walk w MMA. Jego bilans to 29 zwycięstw, dziewięć porażek i jeden remis. Pojedynek z Brazylijczykiem będzie zatem w pewnym sensie jubileuszową walką.
Zobacz także:
Michalczewski zapytany o walkę w klatce. Długo się nie namyślał
Kolejna granica przekroczona. Tyle biletów sprzedano już na XTB KSW Colosseum 2