Klasa Gamrota. Powiedział to tuż po walce

Mateusz Gamrot wykonał duży krok w kierunku walki o pas wagi lekkiej UFC. Polak pokonał Rafaela Fizieva w walce wieczoru gali w Las Vegas. Zwycięstwo przez kontuzję rywala nie było wymarzonym scenariuszem, o czym "Gamer" powiedział tuż po walce.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Mateusz Gamrot podczas gali UFC Getty Images / Louis Grasse/PxImages/Icon Sportswire / Mateusz Gamrot podczas gali UFC
Fiziev, po udanej pierwszej rundzie, w drugiej odsłonie walki doznał kontuzji lewej nogi po jednej z akcji. "Ataman" stracił równowagę, padł na matę oktagonu i nie był w stanie dalej walczyć.

- Zła sytuacja, zły wypadek. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Rafaelowi, ponieważ polubiliśmy się. Wygrana to wygrana, wszedłem do oktagonu i zrobiłem to. Czekam na kolejne wyzwania - powiedział Mateusz Gamrot w rozmowie z Michaelem Bispingiem.

"Gamer" po raz drugi zwyciężył w walce wieczoru gali UFC. Poprzednio, w czerwcu 2022 roku, pokonał Armana Carukjana. Dzięki wygranej z Fizievem były mistrz KSW może liczyć na awans w rankingu wagi lekkiej, w którym aktualnie plasuje się na siódmej pozycji.

Po triumfie z Azerem Polak wyznał, że chętnie zmierzyłby się w kolejnym starciu z byłym mistrzem, Charlesem Oliveirą. Brazylijczyk 21 października stoczy rewanż z Islamem Machaczewem.

Zobacz także:
Zrobiła to! Karolina Kowalkiewicz ponownie w czołówce
"Skończyłem z problemami zdrowotnymi i opluty przez ludzi dookoła". Wydał oświadczenie po KSW 86

ZOBACZ WIDEO: Wrze po odrzuceniu protestu. Sędzia główny KSW Tomasz Bronder przedstawił swoje zdanie
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×