Jakiś czas temu Artur Szpilka postanowił porzucić boks na rzecz MMA. Zawodnik z Wieliczki dołączył do KSW i dotychczas szło mu naprawdę świetnie. Zaliczył bowiem udany debiut w walce z Sergiejem Radczenko. Później czekał go poważny test, bowiem starcie przeciwko Mariuszowi Pudzianowskiemu.
Były pretendent do mistrzostwa świata wagi ciężkiej w boksie wygrał z bardziej doświadczonym rywalem. Ostatni czas nie należał jednak do udanych dla popularnego "Szpili", ponieważ musiał zmierzyć się z problemami zdrowotnymi. Przeszedł nawet operację.
Kontuzja uniemożliwiała mu powrót do klatki. Natomiast wszystko wskazuje na to, że jego kolejna walka to tylko kwestia czasu. Artur Szpilka opublikował w mediach społecznościowych nagranie z udziałem jednego z właścicieli federacji - Martina Lewandowskiego.
- Dzisiaj rozmowy na szczycie… Zobaczymy, co tutaj przegadamy. Pozdrawiam - powiedział zawodnik z uśmiechem na twarzy.
Jeśli negocjacje zakończą się powodzeniem, kibice zobaczą 34-latka w klatce najwcześniej w pierwszym kwartale 2024 roku. Dopiero niedawno zakończył on rehabilitację i wrócił do treningów.
Do spotkania Artura Szpilki i Martina Lewandowskiego doszło przed galą XTB KSW 88. W karcie walk sobotniego wydarzenia zobaczymy m.in. starcie Daniela Rutkowskiego z Patrykiem Kaczmarczykiem (więcej TUTAJ).
Zobacz też:
Rębecki oko w oko z Robertsem. Rywal ma wyraźną przewagę [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siłownia stała się jej pasją. Tak trenuje Rozenek-Majdan
