23-latek był zawodnikiem mieszanych sportów walki. Stefan Savić miał wdać się w kłótnię, w trakcie której napastnik wyciągnął nóż i trafił go w okolice serca. Do zdarzenia doszło w centrum Belgradu - na rogu ulic Dobracina i Dunavskiej.
W wyjaśnieniu sprawy pomogły nagrania z monitoringu. Służby starają się też dotrzeć do osób, które mogły widzieć tragiczne zajście. W sieci opublikowano wizerunki dwóch mężczyzn zamieszanych w sprawę morderstwa wojownika MMA.
Funkcjonariuszom serbskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - przy pomocy obywateli - udało się zidentyfikować sprawców. Jak informuje Kurir.rs, to dwaj 23-letni piłkarze: Vasilij Gacević i Marko Danicić. Pierwszy z nich związany jest z FK Crvena Zvezda Mali Mokri Lug. Danicić z kolei grał dla kanadyjskiego Serbian White Eagles.
Serbskie media poinformowały, że Savić mógł znać piłkarzy i być z nimi skonfliktowany. Starał mu się pomóc 32-letni Stefan M, ale też został dźgnięty nożem i w szpitalu walczy o życie.
Serwis N1 podał, że w nocy z soboty na niedzielę (24-25 lutego) do szpitala w Belgradzie trafiły dwie osoby z ranami kłutymi okolic klatki piersiowej. Do pierwszego zdarzenia doszło o godz. 0.54 niedaleko hotelu Moskwa. Raniony mężczyzna trafił do szpitala w stanie krytycznym, gdzie walczy o życie. Drugi atak miał miejsce o godz. 0.55 i w tym przypadku rannemu nie udało się uratować życia.
Był zawodnikiem MMA o wyjątkowym talencie i zaangażowaniu. Na zawsze zapisze się w historii poprzez zdobycie brązowego medalu dla Serbii na mistrzostwach świata w MMA w Tiranie" - takimi słowami zmarłego zawodnika MMA pożegnał serbski Sport Klub.
Czytaj także:
Szpilka nie wytrzymał po słowach polskiej gwiazdy. "Jest człowiekiem głupim"
To jeszcze nie koniec. Tomasz Adamek niedługo może wrócić do klatki