To jeszcze nie koniec. Tomasz Adamek niedługo może wrócić do klatki

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Tomasz Adamek
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Tomasz Adamek

Wbrew opinii niektórych fanów, Tomasz Adamek nie zakończy kariery po walce z Mamedem Chalidowem na XTB KSW Epic. Nawet więcej, wiele wskazuje na to, że legenda polskiego boksu niedługo znów może wejść do klatki, tym razem w nietypowym zestawieniu.

Sobotni pojedynek Tomasza Adamka z Mamedem Chalidowem na XTB KSW Epic był na ustach całej sportowej Polski. Chociaż obie gwiazdy są już mocno zaawansowane wiekowo, jeżeli chodzi o zawodowy sport, to ich starcie było spełnieniem marzeń wielu fanów. Prawdopodobnie najlepszy polski pięściarz w XXI wieku mierzył się z wieloletnią gwiazdą KSW, która rozkochała Polaków w MMA - nic więc dziwnego, że oczekiwania były ogromne.

Adamek vs. Chalidow. Będzie rewanż?

Sama walka nie zachwyciła. Pierwsze dwie rundy to było wzajemne badanie się i gdy w trzeciej obaj panowie nieco przyspieszyli, to... mieliśmy już koniec walki. Wszystko z powodu pechowej kontuzji Mameda Chalidowa (więcej TUTAJ).

Gwiazdor KSW nie ukrywał rozczarowania zakończeniem walki. Zresztą, wystarczy powiedzieć, że podczas odczytywania oficjalnego werdyktu wyraźnie wskazywał na kontuzjowaną rękę, która uniemożliwiła mu dalsze starcie (więcej TUTAJ). Inne zdanie natomiast mieli zarówno Tomasz Adamek, jak i jego trener Gus Curren. Ci twierdzili, iż koniec walki i tak był bliski, ponieważ pięściarz rozkręcał się z rundy na rundę. Tego, jakby pojedynek zakończył się, gdyby nie kontuzja, już nigdy się nie dowiemy.

Należy jednak przyznać, że wszystko ułożyło się idealnie pod ewentualny rewanż. Do momentu pechowej kontuzji na kartach punktowych mieliśmy remis. Ponadto, aż 74 proc. czytelników WP SportoweFakty stwierdziło, że Tomasz Adamek powinien zgodzić się na rewanż z Mamedem Chalidowem. Wygląda więc na to, że obaj mają furtkę do kolejnej walki. Ta jednak jest melodią przyszłości.

ZOBACZ WIDEO: "To było słabe!". Mocne słowa szefa KSW po gali

Tomasz Adamek zadebiutuje na Fame MMA

Brak większego uszczerbku na zdrowiu ze strony Tomasza Adamka powoduje, że lada moment powinniśmy go zobaczyć na Fame MMA. Legendarny pięściarz już w minionym roku podpisał kontrakt z największą polską federacją freak fightową na dwie walki.

Początkowo spekulowało się, że miałby on wystąpić na gali FAME 20. Jednakże ta walka terminowo kolidowałaby ze starciem na XTB KSW Epic, dlatego postanowiono nieco odłożyć w czasie jego debiut w freak fightach. Ten powinien nastąpić już 18 maja w Gliwicach. Według nieoficjalnych informacji Tomasz Adamek wystąpi w main evencie FAME 21, a jego rywalem będzie Patryk 'Bandura' Bandurski.

Popularny streamer jest obecnie jedną z największych gwiazd federacji Fame MMA. Ma za sobą wielu fanów, a tworzona przez niego Ekipa Bungee podbija polską scenę Twitcha. Ponadto, od lat trenuje boks i to właśnie w tej formule toczy swoje pojedynki dla Fame MMA. W kilku wywiadach przyznał, że starcie z Tomaszem Adamkiem to dla niego spełnienie marzeń, a sam Adamek zasugerował możliwość spełnienia tego marzenia (więcej TUTAJ). Dlatego oficjalne ogłoszenie tego starcia powinno być jedynie kwestią czasu.

Większą niewiadomą jest z kim Tomasz Adamek mógłby stoczyć drugi pojedynek dla Fame MMA. Więcej pewnie będziemy wiedzieć po majowej gali. Natomiast w "giełdzie nazwisk" nie brakuje zarówno starć typowo freakowych, jak i sportowych, m.in. wymienia się Kasjusza "Dona Kasjo" Życińskiego, Amadeusza Roślika czy Krzysztofa Włodarczyka.

Zobacz także: Krzysztof Włodarczyk z jubileuszową wygraną
Zobacz także: Tyle za walkę dostaną Chalidow i Adamek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty