Hawajczyk od początku hitowego starcia prezentował się lepiej na tle Gaethje. Holloway w samej końcówce pierwszej rundy kopnięciem z obrotu złamał nos przeciwnikowi. Z biegiem kolejnych minut były mistrz wagi piórkowej UFC tylko powiększał swoją przewagę.
Porozbijany Justin Gaethje nie potrafił przełamać obrony rywala. W piątej rundzie musiał postawić wszystko na jedną kartę, chcąc wygrać pojedynek.
W ostatnich sekundach walki Holloway zaprosił Gaethje do otwartej bijatyki. Hawajczyk w szalonej wymianie trafił prawym sierpowym na szczękę rywala, a ten nieprzytomny padł na matę oktagonu.
Zobacz:
Max Holloway zdobył tytuł BMF (największego twardziela) i odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu w UFC. "Błogosławiony" po tym pojedynku zaapelował do szefa amerykańskiej organizacji o podwójny bonus finansowy (za nokaut i walkę wieczoru).
Z kolei Justin Gaethje doznał piątej porażki w karierze. 35-latek z Arizony to były, tymczasowy mistrz kategorii lekkiej.
Czytaj także:
Nowy mistrz KSW! Wielkie emocje w finale turnieju wagi półciężkiej
Będzie hit! Ogłoszono rywala Szpilki w KSW
ZOBACZ WIDEO: Osiągnął cel. Damian Janikowski potwierdza wielką walkę