Starcie w wadze ciężkiej nie porwało i było mało widowiskowe. Początkowo to Polak prezentował się lepiej. W pierwszej rundzie starał się kontrolować pojedynek w stójce, udanie sprowadził rywala do parteru, inicjował klincz.
Z biegiem minut Stawowy jednak osłabł z sił, a doświadczony Chorwat zaczął rozdawać karty w stójce. Mocne kopnięcia osłabiały mobilność Polaka. Zawodnik z Murowanej Gośliny nie był już tak skuteczny w klinczu, a Vitasović zanotował udanie obalenie.
W trzeciej rundzie mistrz wagi ciężkiej organizacji Fight Nation Championship przypieczętował swoją wygraną. 32-latek zachował zdecydowanie więcej sił od Polaka, bez problemu rozrywał klincz i celnie punktował ciosami w stójce.
Ivan Vitasović pokonał Filipa Stawowego przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 30-27) i odniósł pierwszą wygraną w KSW. W debiucie dla polskiej organizacji Chorwat przegrał przez szybki nokaut z Arkadiuszem Wrzoskiem.
Czytaj więcej:
Powrót KSW do Łodzi. Epickie starcie o mistrzostwo wagi średniej
Wielka przemiana Artura Szpilki. "Walka z samym sobą trwa"
ZOBACZ WIDEO: Kto wygra: Szpilka czy Wrzosek? Gwiazdy MMA typują walkę