"Największy horror, jaki w życiu mogę przeżyć". Sebastian Przybysz chce odzyskać pas KSW

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Materiały prasowe KSW / Po prawej stronie Przybysz, po lewej Wikłacz
Materiały prasowe / Materiały prasowe KSW / Po prawej stronie Przybysz, po lewej Wikłacz
zdjęcie autora artykułu

7 czerwca w Olsztynie odbędzie się gala KSW 95. W walce wieczoru Jakub Wikłacz stanie do piątej konfrontacji z Sebastianem Przybyszem o mistrzowski pas w kategorii koguciej. "Sebić" zapewnia kibiców, że zobaczą niezapomniane widowisko.

W tym artykule dowiesz się o:

Do tej pory w czterech starciach dwukrotnie triumfował Wikłacz, raz Przybysz, a ich ostatnia batalia zakończyła się remisem i pozostawiła spory niedosyt. We wrześniu 2023 roku, na KSW 86, olsztynianin zaatakował gdańszczanina nielegalnym kopnięciem, po którym "Sebić" nie był w stanie kontynuować pojedynku.

- Mogę śmiało powiedzieć, że był to najtrudniejszy moment, jaki do tej pory miałem w swoim życiu - przyznaje Sebastian Przybysz. - Na pewno nie nazwałbym tej walki porażką. Nazwałbym ją bardzo ciężką lekcją. Było bardzo brutalnie, boleśnie, a te wszystkie emocje, które zebrałem, skumulowały się we mnie i wybuchną już 7 czerwca w Olsztynie i niestety wybuchną w stronę Jakuba - zapowiada Sebastian Przybysz.

Przybysz w KSW rywalizuje od 2018 roku. 30-latek zasiadał na mistrzowskim tronie kategorii koguciej w latach 2021-2022. Łącznie w okrągłej klatce największej polskiej organizacji MMA stoczył 12 pojedynków, z których 9 zwyciężył.

- Ta walka będzie najcięższa w moim życiu i jestem pewny tego, że dam z siebie 150 procent. Jestem przygotowany na największy horror, jaki w życiu mogę przeżyć. To będzie 25 minut totalnego piekła, na które jestem gotowy. Jestem też pewny tego, że wyjdę z tej walki zwycięsko. Wiem, że to jest definitywny koniec naszej historii - dodaje Przybysz.

Zobacz zapowiedź walki:

Czytaj także: Głośna walka Oleksiejczuka w UFC! Polak wystąpi na hitowej gali Mocny transfer KSW! Pogromca Tybury rywalem Phila De Friesa

ZOBACZ WIDEO: 14 sekund i... koniec. Szpilka komentuje przerwanie walki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty