Marcin Najman to jeden z najpopularniejszych freak figherów w Polsce. Mimo 45 lat, wciąż wchodzi do oktagonu i daje show, a jego kolejne walki przyciągają kibiców jak magnes. Najman nie tylko walczy i trenuje, ale też jest aktywny w mediach społecznościowych.
Ostatnio nawet wydał singiel i zapowiedział, że chciałby wziąć udział w konkursie Eurowizji. Teledysk kręcony pod Jasną Górą zrobił furorę w sieci. Zresztą zamiłowanie do muzyki byłego boksera nie powinno dziwić, bo skończył on liceum muzyczne.
Wielu kibiców zastanawia się, jakie jest wykształcenie Najmana. W Wikipedii zamieszczono bowiem informację, że Najman jest magistrem. Jaka jest prawda? O tym powiedział sam Najman w podcaście "Wojewódzki&Kędzierski".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
- Nie napisałem pracy magisterskiej - powiedział Najman, na co prowadzący podcast Wojewódzki odpowiedział, że "jest takim samym magistrem jak on". I jak Aleksander Kwaśniewski. - Każdy w swojej dziedzinie gdzieś tam zaszedł - dodał Najman.
- Nie rozumiem tego, bo ja nigdy nie miałem na tle wykształcenia żadnego kompleksu. Nie napisałem pracy, bo nie miałem czasu. Mam indeks, mam piąty rok ukończony i czuję się wykształconym człowiekiem. Jestem też z liceum muzycznego instrumentalistą kontrabasistą - powiedział Najman.
Najmana uznaje się za pioniera walk freak fightowych w Polsce, a jego starcie z Mariuszem Pudzianowskim podczas gali KSW w 2009 roku jest często wymieniane jako pierwszy tego typu pojedynek. W tamtej walce "Pudzilla" potrzebował zaledwie minuty, aby zasypać Najmana serią ciosów.
"Cesarza" można było zobaczyć też w innych organizacjach - m.in. w ramach MMA Attack zmierzył się z Robertem Burneiką, w KSW spotkał się z Przemysławem Saletą, a na galach WOTORE i High League z Pawłem Jóźwiakiem. Ostatnio kilka razy wystąpił w Clout MMA - przeciwko Andrzejowi Fonfarze, Adrianowi Ciosowi czy Jackowi Murańskiemu.
Klikbajt