Podczas gali UFC 319, która odbyła się 16 sierpnia w Chicago, Michał Oleksiejczuk już w pierwszej rundzie pojedynku rozbił ciosami Geralda Meerschaerta. Dla Polaka była to druga wygrana w tym roku.
Po walce Michał Oleksiejczuk zapowiedział, że chce wejść do pierwszej piętnastki rankingu wagi średniej i chętnie zmierzy się z Marviem Vettorim. Na razie nie wiadomo, kto będzie kolejnym rywalem Polaka, ale wiadomo, że UFC zaraz po ostatniej wygranej wyszło z propozycją kolejnego pojedynku dla popularnego "Husarza".
ZOBACZ WIDEO: Kibic zaskoczył Alcaraza. Takiego prezentu się nie spodziewał!
"UFC proponuje mi walkę w Paryżu. To jest trochę przerażające" - napisał w serwisie X Michał Oleksiejczuk i załączył do tego ikonę śmiejącej się twarzy.
Gala UFC w Paryżu zaplanowana jest na 6 września. Na karcie walk znajduje się już trzech Polaków: Marcin Tybura, Robert Bryczek i Robert Ruchała.
Wejście w ostatniej chwili do walki nie byłoby niczym nowym w wykonaniu Michała Oleksiejczuka. Polski fighter już wcześniej brał w UFC pojedynki w zastępstwie.
Oleksiejczuk walczy dla UFC od 2017 roku. W oktagonie stoczył już siedemnaście pojedynków. Dla Polaka ostatnia wygrana była 21. zwycięstwem w karierze i szesnastym wywalczonym przez nokaut.