"Do jednej bramki". Brutalnie szczera predykcja w sprawie walki o pas KSW

WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski /  Na zdjęciu: Pas KSW
WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Pas KSW

Pod koniec roku dojdzie do walki o pas mistrzowski KSW wagi półśredniej. W rozmowie z Arturem Mazurem w programie "Klatka po klatce" Andrzej Grzebyk przyznał, że nie ma najmniejszych wątpliwości, kto wygra ten pojedynek.

Podczas gali XTB KSW 113 Adrian Bartosiński, będzie bronił pasa wagi półśredniej przeciwko Muslimowi Tulszajewowi. Przed tym pojedynkiem obaj zawodnicy mierzyli się z Andrzejem Grzebykiem i obaj wygrali.

W kwietniu Andrzej Grzebyk starł się z Adrianem Bartosińskim w boju mistrzowskim. Pojedynek potrwał całe pięć rund i Grzebyk przegrał go na punkty. Starcie było niesamowicie efektowne, zostało nagrodzone bonusem i przez wielu uznane za jedną z najlepszych walk w historii KSW.

ZOBACZ WIDEO: Córka Szymona Kołeckiego nie wytrzymała. Popłakała się podczas walki

We wrześniu Grzebyk starł się z Muslimem Tulszajewem i poszedł z nim w klatce na otwartą bijatykę. Efektowny bój, które też zostało nagrodzone bonusem, zakończył się już w pierwszej rundzie - Grzebyk został posłany na deski.

W rozmowie z Arturem Mazurem w programie "Klatka po klatce" Grzebyk został zapytany o swoje przewidywania na walkę Bartosińskiego z Tulszajewem.

- No nie, zdecydowanie Bartosiński - przyznał otwarcie zawodnik z Rzeszowa. - Bezapelacyjnie, do jednej bramki. Nie jest w stanie zagrozić Muslim mu niczym. Ja naprawdę ładuję mocne ciosy. Bartos to przetrzymywał. Walczył ostatnio pięć rund ze mną. Na pewno ma większy arsenał parterowy, jak i zapaśniczy. Może stójkowo będzie niższy, ale on wie, jak skracać dystans. (...) Na sto procent Bartos i to bezapelacyjnie - skwitował sprawę Grzebyk.

Adrian Bartosiński pozostaje niepokonany w swojej kategorii wagowej. Jedyną porażkę w karierze zafundował mu Mamed Chalidow, z którym starł się w kategorii średniej.

Tulszajew pozostaje niepokonany w organizacji KSW. W okrągłej klatce stoczył cztery pojedynki i wszystkie wygrał przed czasem.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści