W jedynej walce do 70 kilogramów na gali KSW 23, Mateusz Zawadzki z MMA Team Ełk, zmierzy się z Mateuszem Gamrotem, który na co dzień trenuje w Ankos Zapasy Poznań. Dla obu zawodników to wielki sprawdzian, bo przed tak wielką publicznością jeszcze nie występowali.
Dla "Barniego" będzie to już dwunasta walka w zawodowej karierze MMA. Jest on dużo bardziej doświadczonym zawodnikiem od swojego rywala, który stoczył zaledwie trzy walki. Zawadzki jedyną porażkę poniósł w 2009 roku - był to jego debiut w formule MMA. W czerwcu 2011 roku powrócił do mieszanych sztuk walki i od tamtej pory stoczył dziesięć pojedynków. Po gali Night of Champions w Paczkowie, o Zawadzkim było głośno nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Wszystko to za sprawą podwójnego nokautu, po zderzeniu się głowami z Marcinem Menclem. Walka zakończyła się technicznym remisem.
Gamrot w formule MMA zadebiutował w lutym 2012 roku. Od tamtej pory stoczył zaledwie trzy pojedynki, na trzech kolejnych galach XFS - Night of Champions. Walczył z zawodnikami bardziej doświadczonymi od siebie, więc różnica w stoczonych walkach pomiędzy nim a Zawadzkim nie powinna być dużym problemem. Jego atutem mogą być przede wszystkim zapasy. Umiejętności te szlifuje pod okiem Andrzeja Kościelskiego, założyciela i głównego trenera Ankos Zapasy Poznań, czyli prawdziwej świątyni, jeśli chodzi o zapasy, w Polsce.
Po tej walce spodziewać się możemy przede wszystkim technicznego MMA. Zawadzki i Gamrot pokażą nam typową walkę mieszanych sztuk walki, która może zakończyć się na różny sposób. "Barni" będzie mógł próbować toczyć pojedynek w stójce, natomiast Gamrot zademonstruje nam swoje umiejętności w zapasach, którymi może zdecydowanie zdominować swojego rywala.
KSW 23 już 8 czerwca w Ergo Arenie. W walce wieczoru zobaczymy Mameda Khalidova z Melvinem Manhoefem, których poprzedzi starcie Mariusza Pudzianowskiego z Seanem McCorklem.