Trzymanie diety to podstawa - rozmowa z Saadem Awadem, zawodnikiem Bellator

Saad Awad jest jednym z bardziej charakterystycznych zawodników federacji Bellator. Już niedługo stoczy kolejną walkę, a jego przeciwnikiem będzie Martin Stapleton.

Arkadiusz Pawłowski
Arkadiusz Pawłowski

Arkadiusz Pawłowski: Jak zaczęła się twoja przygoda ze sportami walki?

Saad Awad: Zawsze byłem typem atlety, sportowca. Zajmowałem się zapasami gdy byłem w szkole średniej, a kiedy ją skończyłem poszedłem zapisać mojego młodszego brata do klubu MMA. Młody poprosił mnie, żebym z nim został, tak też zrobiłem, żeby utrzymać dobrą formę fizyczną. Z czasem jedna rzecz wynikła z drugiej i teraz jestem tu dzisiaj...

Jak wyglądają twoje przygotowania do walki?

- Ostra dieta, dieta i jeszcze raz dieta. Trzymanie diety to podstawa, żeby móc zmieścić się w limicie wagowym. Zawsze staram się ulepszać swoje umiejętności i za każdym razem trenuję więcej i mocniej. Staram się też dużo czytać, co pomaga mi w mentalnym przygotowaniu się do walki i utrzymaniu skupienia.

Jakie są twoje ambicje i cele do osiągnięcia w MMA?

- To jest sport, w którym ciężka praca naprawdę popłaca. Każdy może się znaleźć na topie o ile tylko poświęci na to swój czas, energię i odda się temu w całości. Ta świadomość doprowadziła mnie do sukcesu. Ja po prostu chcę być najlepszy.

Na co dzień walczysz w federacji Bellator. Jak oceniasz poziom zawodników u was walczących?

- Myślę, że poziom jest naprawdę najwyższej klasy! Bellator odwala kawał dobrej roboty w temacie szukania nowych zawodników na całym świecie. Wydaje mi się, że obecnie mamy wielu fantastycznych zawodników wagi lekkiej.

Kto okazał się dla ciebie największym wyzwaniem w twojej karierze?

- To jest dosyć zawiłe pytanie... Najtrudniejszy na papierze, czy też taki, z którym mi się najgorzej walczyło? Na papierze moje ostatnie trzy walki powinny być najtrudniejszymi, ale tak naprawdę najcięższą walką w mojej karierze było starcie z Joe Duarte w Strikeforce.

Wielu zawodników marzy o walce w UFC. Czy to i twoje marzenie?

- Kiedyś tak było, że marzyłem o walce dla UFC. Teraz jednak Bellator robi naprawdę wspaniałe rzeczy i bardzo szybko się rozwija, zatrudniamy wielu prawdziwych twardzieli, pieniądze są dobre, więc w tej chwili jestem zadowolony z mojej pozycji.

Twoim najbliższym przeciwnikiem jest Martin Stapleton. Jakie jego atuty będziesz chciał zneutralizować w ringu?

- Myślę, że jesteśmy naprawdę dobrze dopasowanymi przeciwnikami z Martinem. Wydaje się naprawdę twardy, solidny całościowo w MMA i do tego niepokonany przez ostatnie 4 czy 5 lat, więc wiem, że wydaje się faworytem. Mam zamiar przyjąć najlepsze co Martin ma do zaoferowania i wykorzystać każdą jedną słabość jaką uda mi się znaleźć podczas naszej walki.

Jaki zawodnik w twojej kategorii wagowej jest obecnie najlepszy na świecie?

- Zwykłem mówić, że ten koleś jest najlepszy, albo inny koleś jest najlepszy, ale obecnie uważam, że waga lekka jest najbardziej wyrównaną i naszpikowaną gwiazdami dywizją na świecie, więc zawodnicy na szczycie będą się zmieniać raz na parę miesięcy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×