"Korean Zombie" po UFC 163: Chciałbym rewanżu

Chan Sung Jung podczas sobotniej gali UFC 163 doznał kontuzji barku, przez którą nie był w stanie zrealizować swojego planu na walkę. Jak powiedział na konferencji prasowej, bardzo chciałby rewanżu.

W tym artykule dowiesz się o:

Wielu fanów mieszanych sztuk walki spodziewało się totalnej dominacji mistrza UFC Jose Aldo w trzech pierwszych rundach. W kolejnych odsłonach inicjatywę przejąć miał Chan-Sung Jung, jednak kontuzja uniemożliwiła wcielenie taktyki w życie, o której zawodnik z Korei Południowej powiedział na konferencji prasowej po sobotniej gali.

- Czułem, że moja strategia zaczyna działać tak jak planowałem, od czwartej rundy. Zacząłem wtedy zwiększać swoją intensywność - powiedział "Korean Zombie".

Pretendent do tytułu mistrzowskiego w dywizji piórkowej wypowiedział się również na temat kontuzji, której doznał na początku czwartej rundy.

- Niestety, gdy wypadł mi bark, Jose zauważył to i trzy razy naprawdę mocno kopnął w kontuzjowane miejsce. Nie udało mi się już nic z tym zrobić. W pokoju medycznym na zapleczu nastawiono mi bark. Muszę powiedzieć, że było to bardzo bolesne doświadczenie - stwierdził na konferencji prasowej Jung.

Najprawdopodobniej zawodnik z Korei Południowej będzie potrzebował wyłącznie rehabilitacji, więc nie oznacza to zyt długiego pauzowania tego fightera. Jak sam przyznał, bardzo chciałbym stoczyć z Brazylijczykiem rewanż.

- Jeśli byłaby na to szansa, bardzo chciałbym zawalczyć w rewanżu. Chętnie zapytam o taką możliwość, jednak myślę, że jest obecnie kilku innych zawodników, którzy czekają na swoją szansę walki o pas. Ja zapewne będę musiał odnieść kilka zwycięstw przed możliwością zawalczenia po raz kolejny o mistrzostwo - powiedział Jung.

Walka wieczoru gali UFC 163 zakończyła się w czwartej rundzie. Dla koreańskiego Zombie była to pierwsza porażka w największej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie.

Komentarze (0)