Najważniejszą walką dla wszystkich Polaków było zdecydowanie starcie Piotra Hallmanna z Francisco Trinaldo. Reprezentant Mighty Bulls Team w drugiej rundzie zdołał poddać posiadającego czarny pas w brazylijskim jiu-jitsu Brazylijczyka. W pierwszej odsłonie "Płetwal" został zmasakrowany kopnięciami na korpus, po których z czasem Polak osuwał się na ziemię. Prawdziwy przełom nastąpił po przerwie. Hallmann zaczął dominować coraz bardziej zmęczonego "Massarandubę". Pod koniec drugiej odsłony wychowanek Grzegorza Jakubowskiego sprowadził swojego przeciwnika do parteru, gdzie założył kimurę, która okazała się dźwignią kończącą pojedynek.
W walce wieczoru Glover Teixeira zwyciężył z Ryanem Baderem. Już w pierwszych sekundach Bader poszedł po nogi rywala, jednak Teixeira nie dał się sprowadzić do parteru. Po chwili Amerykanin trafił Brazylijczyka bardzo mocnym sierpem, który zachwiał nim, jednak wszystko skończyło się szybko klinczem. Po kilku minutach reprezentant Nova Uniao po raz kolejny ledwo ustał na nogach po mocnych uderzeniach Badera, jednak w pewnym momencie Teixeira w tempo wystrzelił lewym prostym, który posłał swojego rywala na deski.
Ronaldo Souza w co-main event'cie znokautował Yushina Okamiego. Wszystko rozpoczęło się błyskawiczną kombinacją lewy-prawy, którym Brazylijczyk znokdaunował Japończyka. W parterze "Jacare" jedynie doskoczył do swojego przeciwnika, którego zasypał lawiną ciosów, co sędzia był zmuszony szybko przerwać.
Zaledwie trzy minuty zajęły Josephowi Benavidezowi na znokautowanie Jussiera da Silvy. W trzeciej walce głównej karty lepszym zawodnikiem okazał się Amerykanin, który już od pierwszych sekund zaznaczał swoją mocną przewagę kolejnymi kombinacjami ciosów i kopnięć. W pewnym momencie Benavidez zadał bardzo mocne kolano na korpus, po którym "Forminga" osunął się na deski. Tam reprezentant Team Alpha Male dopadł rywala, którego skończył serią ciosów.
W dwóch pozostałych walkach w karcie głównej Ali Bagautinov odprawił Marcosa Viniciusa, a Rafael Natal pokonał Tora Troenga. Rosjanin udanie zadebiutował w największej organizacji MMA na świecie trafiając mocnym prawym prostym "Vinę", odnotowując dziewiąte zwycięstwo z rzędu. "Sapo" potrzebował natomiast piętnastu minut na pokonanie Szweda, który niejednokrotnie osuwał się na ziemię przez mocne kombinacje ciosów zadawane przez Brazylijczyka.
Walka wieczoru:
Glover Teixeira pok. Ryana Badera przez TKO (lewy prosty i uderzenia w parterze), rd. 1 (2:55)
Główna karta:
Ronaldo Souza pok. Yushina Okamiego przez TKO (kombinacja lewy-prawy i uderzenia w parterze), rd. 1 (2:47)
Joseph Benavidez pok. Jussiera da Silvę przez TKO (kopnięcie na korpus i uderzenia w parterze), rd. 1 (3:07)
Piotr Hallmann pok. Francisco Trinaldo przez poddanie (kimura), rd. 2 (3:50)
Rafael Natal pok. Tora Troenga przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 29-28)
Ali Bagautinov pok. Marcosa Viniciusa przez TKO (prawy prosty i uderzenia w parterze), rd. 3 (3:28)
Pozostałe:
Edimilson Souza pok. Felipe Arantesa przez niejednogłośną decyzję (29-28, 28-29, 29-28)
Lucas Martins pok. Ramiro Hernandeza przez poddanie (duszenie zza pleców), rd. 1 (1:10)
Elias Silverio pok. Joao Zeferino przez jednogłośną decyzję (29-28, 30-27, 30-27)
Ivan Jorge pok. Keitha Wisniewskiego przez jednogłośną decyzję (29-28, 30-27, 29-28)
Sean Spencer pok. Yuri Villeforta przez jednogłośną decyzję (30-27, 29-28, 29-28)
Czapki z głów przed tym Panem!!!! Pokazał charakter, bo przez większość z branży był skazywany na pożarc Czytaj całość