Kariera 28-letniego warszawianina nabrała tempa w 2013 roku. Po porażce przez poddanie z Marcinem Bandlem, Bartosz Fabiński odniósł trzy efektowne zwycięstwa. Podopieczny Roberta Jocza odprawił Adama Kowalskiego, Dominika Chmiela i Antoniego Chmielewskiego. W szczególności wygrana nad byłym fighterem Konfrontacji Sztuk Walki dała ambitnemu Polakowi szansę do toczenia starć o wyższe tytuły.
Cenne wygrane przed czasem zaowocowały podpisaniem przez Fabińskiego kontraktu z Professional MMA Challenge. Na debiutanckiej gali tej organizacji czołowy zawodnik wagi średniej w Polsce musiał uznać wyższość pogromcy Piotra Strusa, Wendresa Carlosa da Silvy, przegrywając po trzech rundach. Pomimo porażki, judoka powalczył dwa tygodnie później podczas PLMMA 29, gdzie pokonał olsztynianina Michała Szulińskiego, odbierając mu tym samym tytuł mistrza Profesjonalnej Ligi MMA.
Wygrana przed czasem na imprezie w Warszawie będzie bardzo ważna dla zawodnika klubu S4 Fight Team, jeśli chce bez żadnych urazów wystąpić na Fighters Arenie 9, 8 czerwca w Józefowie. Jak na razie przeciwnik Fabińskiego na to wydarzenie nie został ogłoszony.
Rywal polskiego prospekta, Niemiec Gregor Herb, jest dobrze znany fanom znad Wisły. "Bulldozer" pojedynkował się niegdyś z Mateuszem Teodorczukiem oraz Pawłem Zalewskim, zwyciężając w obydwu starciach. 36-letni weteran z Freiburga ma dużo większe doświadczenie od Fabińskiego. Walki dla M-1 Global, Fight Nights, WFC i Cage Warriors mówią same za siebie.
Herb specjalizuje się w walce w parterze i w poddawaniu swoich oponentów. Aż jedenaście razy spośród czternastu zawodowych zwycięstw wygrywał właśnie przez tę technikę.
W innych ważnych pojedynkach debiutanckiej gali Arena MMA 1, która odbędzie się w warszawskim Centrum Kartingowo-Biznesowym Grand Prix, Joanna Jędrzejczyk powalczy z Karlą Benitez, zaś Tomasz Janiszewski skrzyżuje rękawice z Maciejem Browarskim. Wydarzenie ma charakter zamknięty, jednak organizatorzy zapowiedzieli transmisję internetową z gali.