Współcześni gladiatorzy w olsztyńskiej Uranii - zapowiedź gali Warmia Heroes 2

Olsztyńska hala Urania będzie areną zmagań współczesnych gladiatorów, czyli zawodników gali Warmia Heroes 2. Sama walka wieczoru elektryzuje, budzi kontrowersje, a zarazem stoi na wysokim poziomie.

Za całym przedsięwzięciem stoi olsztyński klub Arrachion MMA, gdzie trenują gwiazdy wszechstylowej walki wręcz w Polsce. Debiutancka gala, która odbyła się niemal dokładnie rok temu, zdecydowanie spełniła oczekiwania fanów w hali oraz przed telewizorami. Teraz szykuję się jeszcze lepsza impreza, a potwierdza to umiejętnie skompletowana karta walk, w której znajdzie się dziewięć starć.

Już bardzo ciekawie zapowiada się pierwsza walka karty głównej, w której Sylwester Borys zmierzy się z Pawłem Brandysem. Obydwaj zawodnicy to prospekty wagi średniej w Polsce, mający na koncie tylko jedną zawodową porażkę. Dla zawodnika Arrachionu walka przed własną publicznością będzie szczególnie ważna. Niedługo potem na klatki wejdzie utalentowany Paweł Kiełek. Trzy wygrane pojedynki przez nokaut muszą robić wrażenie, a młody olsztynianin już został mianowany królem nokautu wśród zawodników wagi lekkiej w Polsce.  [ad=rectangle]

Im bliżej głównego deseru gali, tym lepiej. Do czynnych startów w MMA powracają Rafał "Uszol" Dąbrowski i Bogusław Zawirowski. Pewne jest jedno, ten pojedynek nie potrwa długo, wszak to waga ciężka. Obydwaj zawodnicy preferują agresywny styl walki, więc kibice mogą spodziewać się mocnych wymian ciosów. Dąbrowski to pogromca m.in. Valentijna Overeema, starszego brata byłego mistrza Strikeforce. Z kolei Zawirowski ma na swoim koncie wygraną nad Michałem Andryszakiem, obecnie zawodnikiem KSW i czołowym fighterem królewskiej dywizji w Polsce. Jeżeli walka przeniesie się do parteru, to większe szansę będzie miał "Guliwer", który dodatkowo zawalczy przed własnymi kibicami.

Przedostatnim starciem gali będzie konfrontacja Kerima Abzailova z Alanem Langerem w wadze lekkiej. Abzailov to doświadczony zawodnik Bastionu Tychy, który powróci do zawodowych startów po ponad 18-miesięcznej przerwie. Prezentuje on znakomite umiejętności grapplerskie i ponad 70 proc. swoich walk wygrał przez poddania. Langer jest nieco mniej doświadczony ale ma na swoim koncie passę czterech wygranych z rzędu. W ostatnim występie, na walentynkowej gali ICW MMA w Jastrzębiu-Zdroju, pokonał przez poddanie Vasilija Fedorycha.

W walce wieczoru dojdzie do wielkiego powrotu. Zwycięzca turnieju wagi lekkiej KSW z 2011 roku ponownie zawalczy nad Wisłą. Pogromca Artura Sowińskiego czy Borysa Mańkowskiego skrzyżuję rękawice z czołowym zawodnikiem wagi lekkiej w Polsce - Adrianem Zielińskim z Arrachionu. Polak to posiadacz pasa mistrzowskiego PLMMA. 27-latek ma na swoim wygrane nad Maciejem Linke czy Adamem Golonkiewiczem, jednakże Fin będzie zdecydowanie najcięższym rywalem w jego karierze. Walka Puhakki w Polsce wywołała spore zamieszanie i dyskusje w rodzimym środowisku MMA i nie tylko. Chodzi o tatuaże i poglądy nazistowskie Fina, który z tego powodu najprawdopodobniej zawalczy w specjalnym rashguardzie. Doświadczenie Puhakki jest ponad trzykrotnie większe od Zielińskiego, który pewnie zapowiada porażkę niepokonanego w KSW zawodnika.

Jaki będzie przebieg tej walki oraz pozostałych starć gali, kibice przekonają się już 10 maja w hali Urania oraz dzięki transmisji w telewizji Orange Sport. Impreza odbędzie się pod szyldem Profesjonalnej Ligi MMA, a emocje są gwarantowane.

Jesteś fanem MMA? Polub nas!

Źródło artykułu: