Karolina Kowalkiewicz dla SportoweFakty.pl: Plan był taki, żeby zacząć w stójce

Karolina Kowalkiewicz pokonała przez poddanie Jasminkę Cive na KSW 27 - Cage Time. Zawodniczka po gali wyznała, że Trójmiasto to jej ulubiony zakątek kraju.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
- Bardzo się cieszę, że mogłam w końcu zawalczyć w klatce i miało to miejsce w KSW, szczególnie tutaj w Trójmieście. Jako dziecko spędzałam tutaj sporo czasu, tutaj debiutowałam w MMA, wygrałam pas i naprawdę jestem bardzo zadowolona - powiedziała po gali Kowalkiewicz.
Podopieczna trenera Marcina Rogowskiego zapytana o plan taktyczny na ten pojedynek, odparła: - Plan był taki, żeby na początku walczyć w stójce, mieliśmy sprawdzić jak będzie szło. Oczywiście jak będzie okazja, to mieliśmy przewracać. Przygotowaliśmy kilka rzeczy, wyszło jak wyszło. Udało mi się wyłapać, przewróciłam i chciałam to wykorzystać.

Jesteś fanem MMA? Polub nas!

Mistrzyni KSW przeszła po walce z Simoną Soukupova operację przegrody nosowej, która utrudniała jej oddychanie. Kowalkiewicz wyznaje, że jej wydolność uległa sporej poprawie: - Dużo lepiej mi się oddycha. Lekarze zrobili kawał świetnej roboty. To jest nieporównywalne, trzeba to po prostu poczuć.

Ważenie przed galą KSW 27 - Cage Time

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×