W klatce z Michałem Wlazło: O UFC w Berlinie, gali w Gdańsku i idei PROMMAC

[tag=37228]Michał Wlazło[/tag] dokonał podsumowania ostatnich wydarzeń na polskiej scenie MMA. Trener oraz czynny zawodnik wypowiada się m.in. na temat występów Krzysztofa Jotki i Pawła Pawlaka na UFC w Berlinie.

UFC w stolicy Niemiec będzie wyjątkowe dla fana MMA w Polsce. Po raz pierwszy na jednej gali największej organizacji świata zobaczymy dwójkę Polaków, a także Petera Sobottę, który urodził się w Gliwicach. Krzysztof Jotko skrzyżuje rękawice Magnusem Cedenbladem, a Paweł Pawlak spróbuje sprostać wspomnianemu Soboccie, który będzie reprezentował Niemcy. Pojedynki Polaków przeanalizował nasz ekspert: - Całym sercem jestem za Krzyśkiem. Przygotowania potraktował bardzo poważnie. Widzieliśmy się na sparingach w Arrachionie, później przyjechał na kilka dni do Oskara Piechoty doskonalić parter i sparować. Przeciwnikiem Jotki jest Szwed Magnus Cedenblad. Lubi niekonwencjonalne zakończenia walk i podejmuje ryzyko. W tej walce stawiam na jednak Krzyśka Jotkę. W drugiej "polskiej" walce przeciwnikiem Pawła Pawlaka będzie wszystkim dobrze znany z występów w Polsce Peter Sobotta. Chociaż Pawlak ma wyśrubowany rekord, to Sobotta będzie najcięższym rywalem w karierze Polaka. W tej walce typuje wygraną Petera, głównie ze względu na dużo wyższe umiejętności parterowe.
[ad=rectangle]

Emocje związane ze sportami walki czekają również kibiców w Gdańsku. W miejscowej hali AWFiS odbędzie się gala Bat&Bowke Duet 4Fight Night. W karcie walk znalazła się duża ilość zawodników z Pomorza. W walce wieczoru Piotr Kobylański zmierzy się z Herkusem Lukosiunasem, a stawką pojedynku będzie pas międzynarodowego mistrza Polski K-1 Rules. Fani MMA na gali zobaczą pojedynki z udziałem m.in. Bartosza Chyrka i Marcina Pionke. - Jest to pierwsza gala na naszym "podwórku", robiona przez ludzi z Trójmiasta. Organizatorami są trenerzy klubu Duet Gdańsk - Tomasz Biernacki i Rafał Kałużny. Bardzo im kibicuję, w tym co robią. Takich rzeczy jest u nas jak na lekarstwo. Zapowiada się wyśmienite widowisko, walki w formule K-1 i MMA. Na gali bije się wielu zawodników dobrze znanych w Trójmieście i liczę, że to przyciągnie rzesze kibiców. Wierzę, że nie będzie to gala jednej edycji, jak to często u nas bywa. Co do walki z udziałem Bartka Chyrka, to mam okazję z nim trenować i jestem pewny, że szybko ją skończy. Marcin Pionke to wielka niewiadoma, gdyż dawno nie walczył. Wiem, że solidnie trenuje i przygotowywał się na 120 proc., stąd wierzę, że również w szybki sposób wygra swoje starcie - komentuje Michał Wlazło.

- PROMMAC będzie drugim mocnym graczem na rynku - mówi Michał Wlazło
- PROMMAC będzie drugim mocnym graczem na rynku - mówi Michał Wlazło

Polskie MMA rozwija się coraz prężniej. Polsat Sport porozumiał się z organizacją Professional MMA Challenge i będzie transmitował "na żywo" galę, która 27 czerwca odbędzie się w Lublinie. W karcie walk można znaleźć wielu młodych i utalentowanych zawodników, a organizacja nastawia się na czysto sportowy aspekt wydarzenia. Na temat tego, czy pomysł gal PROMMAC sprawdzi się w Polsce, wypowiedział się nasz ekspert: - Jest to nowy produkt na rodzimym rynku. Pierwsza gala odniosła sukces bez tzw. freak fightu. Myślę, że KSW i MMA Attack już przyzwyczaiło społeczeństwo do sportu, jakim jest MMA. Ludzie wiedzą, z czym to się je i chcą już oglądać emocjonujące walki z prawdziwymi sportowcami w rolach głównych. Liczę na Oskara Piechotę, bo do tej miał mało szans na pokazanie swoich umiejętności w zawodowych klatkach. Po rozwiązaniu organizacji MMA Attack, z którą miał kontrakt, znowu była chwila zawieszenia. Często się widujemy i widzę jak Oskar ciężko pracuje. Według mnie PROMMAC będzie drugim mocnym graczem na naszym rynku.

Źródło artykułu: