31 maja odbyła się gala UFC Fight Night w Berlinie. Dla Polaków było to szczególne wydarzenie, gdyż aż dwójka polskich zawodników mogła zaprezentować swoje umiejętności w oktagonie największej organizacji MMA na świecie. Niestety, Paweł Pawlak w debiucie musiał uznać wyższość Petera Sobotty, który odniósł pierwszą wygraną w UFC. Z kolei Krzysztof Jotko dosyć niefortunnie, bo na kilka sekund przed końcem 2. rundy, "odklepał" duszenie gilotynowe ze strony Magnusa Cedenblada. Występy rodaków ocenił nasz ekspert: - Przegraną Krzyśka uważam za zwykły wypadek przy pracy, chociaż tak jak pisałem w poprzednim odcinku, Szwed lubi zapinać ciasne gilotyny i ryzykować. Jak widać tym razem się opłaciło i walka zakończyła się przed samym gongiem kończącym drugą rundę. Paweł Pawlak przegrywa swój debiut w UFC dość łatwo. Myślę, że stres tutaj wziął górę. Paweł nie dał rady powalczyć w stójce, choć oceniałem, że to jego silniejsza płaszczyzna. Dał się łatwo obalać i na macie Peter nie dawał zawodnikowi z Łodzi żadnych szans. Walka zakończyła się jednogłośną decyzją na korzyść Sobotty. [ad=rectangle]
Tego samego dnia kibice w Gdańsku emocjonowali się galą Bat&Bowke Duet 4Fight Night. W karcie walk wydarzenia znalazło się 17. zawodowych walk w boksie, MMA i kickboxingu. Fani mieszanych sztuk walki mogli emocjonować się pojedynkami z udziałem Marcina Pionke, Bartosza Chyrka czy Klemensa Ewalda. - Galę uważam za bardzo udaną. Tak jak przypuszczałem miejscowi zawodnicy przyciągnęli widownię, która zapełniła całą halę. Dodatkowo retransmisję mogliśmy oglądać w Orange Sport, co znacznie podnosi prestiż takiego widowiska. Bartkowi Chyrkowi towarzyszyłem w narożniku i widziałem tą walkę praktycznie z samego ringu. Wszystko się potoczyło tak jak planowaliśmy i jak "Hulk" lubi walczyć, czyli bardzo agresywny styl i atak od samego początku. Bartek wygrał po 40 sekundach. Jeżeli chodzi o Marcina Pionke to zaliczył on bardzo udany powrót na zawodowe ringi i od razu zdobył pas mistrzowski - ocenia gdańską galę Michał Wlazło.
W najbliższy weekend fanów MMA w Polsce czekają kolejne emocje. Poza występem Piotra Hallmanna na UFC w Nowym Meksyku będzie można obejrzeć walki gali Arena Berserkerów 6, która odbędzie się w Policach. W pojedynku wieczoru Michał Fijałka zmierzy się z Nikołajem Boyarczukiem. Nasz ekspert ma w tym starcie swojego faworyta: - Typuję zdecydowane zwycięstwo Fijałki. Białorusin ma rekord walki 1-2 w stosunku do rekordu Michała 10-4-1. Jak napisali ludzie z Areny Berserkekerów - "karta walk ze starannie dobranymi pojedynkami". Ja pozostawiam to bez komentarza.