Przygotowania idą jak nigdy - rozmowa z Emilem Różewskim przed galą PROMMAC w Lublinie

[tag=38405]Emil Różewski[/tag] już 27 czerwca wystąpi na gali PROMMAC: Po prostu walcz! w Lublinie. W wywiadzie porusza on kwestie przygotowań do gali oraz zdradza kulisy przebiegu swojej dotychczasowej kariery.

Przeciwnikiem Różewskiego będzie Grzegorz Lipski. Walka odbędzie się w limicie wagi półśredniej. "Róża" jest jak na razie niepokonany na zawodowej scenie, a w ostatniej walce pokonał przed czasem Damiana Piątka.

Waldemar Ossowski: Jak idą przygotowania do gali w Lublinie?

Emil Różewski: Przygotowania idą jak nigdy! Dostałem wiele rad od Alberta Odzimkowskiego, jak profesjonalnie powinno to wszystko wyglądać, za co mu dziękuję.

Kto będzie odpowiadał za przygotowanie taktyczne do walki z Grzegorzem Lipskim?

- Za przygotowania odpowiadać będą moi trenerzy: Radek Brzuszczynski, od boksu i przygotowania fizycznego. Za parter będzie odpowiadał Krzysztof Węgrowski, a za ogólne MMA Mariusz Ziomek.
[ad=rectangle]
Czy udział w gali PROMMAC z transmisją w Polsacie Sport wywołuje u ciebie duży stres?

- Wywołuje nie stres, ale podekscytowanie. Ze stresem już wiele lat temu nauczyłem się walczyć.

Co wiesz na temat swojego najbliższego rywala?

- Wiem, że jest mocny fizycznie i wszystkie jego walki kończą się w pierwszych rundach. Ja tez lubię ruszyć do przodu, więc na pewno to będzie dobra walka.

Czym zajmujesz się w życiu poza MMA?

- Jestem trenerem MMA w klubie Fanga na Woli. Prowadzę treningi personalne, studiuje bezpieczeństwo wewnętrzne w Akademii Obrony Narodowej, a po walce na czas wakacji pewnie wrócę do pracy na Taxi.

Dwukrotnie zwyciężyłeś w Amatorskim Pucharze KSW? Czy włodarze KSW nie negocjowali z tobą ewentualnego kontraktu?

- Nie prowadziłem żadnych rozmów z federacją KSW.

Wywodzisz się z judo. Jak myślisz, czy dzięki temu masz jakąś przewagę nad zawodnikami, którzy obecnie trenują wszechstylowo, samo MMA?

- Na pewno mam przewagę. Mam mocną bazę rzutów i kontrolę w parterze, co możecie zobaczyć na moich walkach.

Jak doszło do twojego porozumienia z PROMMAC?

- Poznałem organizatora PROMMAC, podczas nagrywania scen do pierwszej gali PROMMAC. Od tamtego czasu wszystko się zaczęło.

Jakie masz plany na ten rok? Ile walk chciałbyś stoczyć i czy myślisz o pierwszym zagranicznym pojedynku?

- Chciałbym stoczyć kolejny pojedynek na FEN w sierpniu, a dalej zobaczymy jakie będą propozycje. Gdybym stoczył jeszcze trzy walki w tym roku, to byłbym bardzo zadowolony. Oczywiście, że chciałbym się pobić za granicą, ale mam jeszcze trochę roboty w Polsce!

Przy jakim utworze będziesz wychodził do klatki PROMMAC?

- Niespodzianka. Ten kawałek na pewno zapadnie kibicom w pamięci.

Jesteś fanem MMA? Polub nas!

Komentarze (0)