Przeciwnikiem Różewskiego będzie Grzegorz Lipski. Walka odbędzie się w limicie wagi półśredniej. "Róża" jest jak na razie niepokonany na zawodowej scenie, a w ostatniej walce pokonał przed czasem Damiana Piątka.
Waldemar Ossowski: Jak idą przygotowania do gali w Lublinie?
Emil Różewski: Przygotowania idą jak nigdy! Dostałem wiele rad od Alberta Odzimkowskiego, jak profesjonalnie powinno to wszystko wyglądać, za co mu dziękuję.
Kto będzie odpowiadał za przygotowanie taktyczne do walki z Grzegorzem Lipskim?
- Za przygotowania odpowiadać będą moi trenerzy: Radek Brzuszczynski, od boksu i przygotowania fizycznego. Za parter będzie odpowiadał Krzysztof Węgrowski, a za ogólne MMA Mariusz Ziomek.
[ad=rectangle]
Czy udział w gali PROMMAC z transmisją w Polsacie Sport wywołuje u ciebie duży stres?
- Wywołuje nie stres, ale podekscytowanie. Ze stresem już wiele lat temu nauczyłem się walczyć.
Co wiesz na temat swojego najbliższego rywala?
- Wiem, że jest mocny fizycznie i wszystkie jego walki kończą się w pierwszych rundach. Ja tez lubię ruszyć do przodu, więc na pewno to będzie dobra walka.
Czym zajmujesz się w życiu poza MMA?
- Jestem trenerem MMA w klubie Fanga na Woli. Prowadzę treningi personalne, studiuje bezpieczeństwo wewnętrzne w Akademii Obrony Narodowej, a po walce na czas wakacji pewnie wrócę do pracy na Taxi.
Dwukrotnie zwyciężyłeś w Amatorskim Pucharze KSW? Czy włodarze KSW nie negocjowali z tobą ewentualnego kontraktu?
- Nie prowadziłem żadnych rozmów z federacją KSW.
Wywodzisz się z judo. Jak myślisz, czy dzięki temu masz jakąś przewagę nad zawodnikami, którzy obecnie trenują wszechstylowo, samo MMA?
- Na pewno mam przewagę. Mam mocną bazę rzutów i kontrolę w parterze, co możecie zobaczyć na moich walkach.
Jak doszło do twojego porozumienia z PROMMAC?
- Poznałem organizatora PROMMAC, podczas nagrywania scen do pierwszej gali PROMMAC. Od tamtego czasu wszystko się zaczęło.
Jakie masz plany na ten rok? Ile walk chciałbyś stoczyć i czy myślisz o pierwszym zagranicznym pojedynku?
- Chciałbym stoczyć kolejny pojedynek na FEN w sierpniu, a dalej zobaczymy jakie będą propozycje. Gdybym stoczył jeszcze trzy walki w tym roku, to byłbym bardzo zadowolony. Oczywiście, że chciałbym się pobić za granicą, ale mam jeszcze trochę roboty w Polsce!
Przy jakim utworze będziesz wychodził do klatki PROMMAC?
- Niespodzianka. Ten kawałek na pewno zapadnie kibicom w pamięci.