Przed PROMMAC w Lublinie: Albert Odzimkowski vs Mickael Lebout. Polak pokona Francuza?

Albert Odzimkowski stanie przed życiową szansą podczas piątkowej gali PROMMAC: Po prostu walcz! w Lublinie. "Złoty" zmierzy się z Francuzem Mickaelem Leboutem.

Dla Polaka będzie to największe wyzwanie w karierze. 26-letni Albert Odzimkowski w MMA walczy od 2010 roku. Wszystkie swoje walki zakończył przed czasem - na 7 pojedynków aż sześciokrotnie zwyciężał przez poddania, zaś raz znokautował rywala. Jedynie jedna batalia z jego udziałem wyszła poza pierwszą rundę.
[ad=rectangle]
W roku 2014 "Złotego" w oktagonie zobaczyliśmy tylko raz. Na początku marca, podczas piątej edycji Areny Berserkerów, radomianin poddał duszeniem trójkątnym rękoma Michała Wiencka. Wcześniej Odzimkowski wygrywał między innymi z Pawłem Celińskim, Piotrem Wawrzyniakiem i Rafałem Nowasielskim.

Jesteś fanem MMA? Polub nas!

Rywalem Polaka będzie solidny Francuz . Paryżanin w swojej karierze mierzył się między innymi z Kaiem Puolakką czy . 26-latek jest reprezentantem stołecznego klubu Crossfight, gdzie ma okazję trenować między innymi z byłym mistrzem Bellatora Christianem M'Pumbu czy Karlem Amoussou.

Bieżący rok kalendarzowy mieszkaniec Paryża rozpoczął bardzo dobrze. W marcu wygrał przez decyzję z Danem Rushworthem, zaś 30 maja błyskawicznie poddał Jonathana Bosuku.

Dla doświadczonego Lebouta będzie to kolejne starcie poza Francją. Dotychczas występował między innymi w Szwecji, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii i Niemczech. Pokazywał tam, że potrafi toczyć dobre boje z "lokalnymi bohaterami", o czym świadczy jego rekord dziewięciu zwycięstw, trzech porażek, jednego remisu i jednej walki uznanej za nieodbytą z powodu pomyłki sędziowskiej.

Start piątkowej gali w hali im. Zdzisława Niedzieli o godzinie 19:00, a transmisja telewizyjna w Polsacie Sport od 21:00. Patronat nad wydarzeniem sprawuje portal SportoweFakty.pl.

W walce wieczoru Antoni Chmielewski zmierzy się z Piotrem Wawrzyniakiem. Wcześniej do oktagonu wyjdą również tacy zawodnicy jak Oskar Piechota, Mattia Schiavolin, Grzegorz Lipski i Emil Różewski.

Komentarze (0)