Jędrzejczyk w debiutanckim występie dla UFC pokonała zdecydowanie na punkty Brazylijkę Julianę Limę. Prezydent UFC, Dana White i wszyscy obserwatorzy tamtego pojedynku nie kryli zafascynowania postawą polskiej zawodniczki. - Jeszcze nie mam daty kolejnego pojedynku dla UFC. Prawdopodobnie będzie to końcówka roku, listopad bądź grudzień.
[ad=rectangle]
Dla Joanny Jędrzejczyk lipcowy triumf był siódmą zawodową wygraną w karierze. Podopieczna duetu trenerskiego Derlacz i Bońkowski stoczyła już w tym roku trzy pojedynki. Zawodniczka zapytana o to, czy któraś z pozostałych kobiet w Polsce ma szansę na angaż w UFC, odparła: - Myślę, że Karolina Kowalkiewicz z powodzeniem mogłaby rywalizować w UFC. Póki co czeka ją walka w Invicta FC i trzymam kciuki za jej udany debiut dla tej federacji.
Wygrana Polki w UFC odbiła się dużym echem w mediach, a popularność Jędrzejczyk wzrosła. Sama olsztynianka twierdzi jednak, że nie przełożyło się to na wsparciu sponsorskim jej kariery. - Dla mnie najważniejsze jest dobre przygotowanie, bez kontuzji i walka, w której daje z siebie wszystko. Cieszę się, że moje starcia porywają fanów. Walczę dla was, dla Polski. Nie zmieniło się nic poza tym, że chyba staram się jeszcze więcej dawać z siebie na treningach. Nie doszli żadni nowi sponsorzy. Poza współpracą z Team Concreteman i firmą Jucha, która ma plan na promocje najlepszych polskich zawodniczek i zawodników MMA. Mam swoich stałych sponsorów, którym jestem wdzięczna, że trwają przy mnie, a są nimi: Dachland, Planeta Formy, Endorfina, Pitbull oraz Sportowysklep.pl - mówi, dziękując przy tym sponsorom, Jędrzejczyk.