Cooper legitymuje się zawodowym rekordem 20 wygranych i 10 porażek. W formule MMA debiutował w 2005 roku, pokonując przez techniczny nokaut Cody'ego Culkina. Dla porównania Mamed Khalidov pierwszą zawodową walkę stoczył rok wcześniej, ale olsztynianin jest aż 7 lat starszy od swojego rywala.
Cooper 65 procent swoich walk wygrał dzięki dobrej postawie w stójce i silnym ciosom. Nokautujące uderzenie Amerykanina poczuli m.in. Sergio Moraes (obecny zawodnik UFC) czy były rywal Khalidova, Kendall Grove. Szczególnie zwycięstwo nad byłym zawodnikiem Konfrontacji Sztuk Walki może robić wrażenie.
Oto wideo z walki Coopera z Grove'em.
Choć Cooper to zawodnik mocno usposobiony na walkę w stójce, to w parterze także potrafi poddawać rywali, ale tylko raz w zawodowej karierze udała mu się ta sztuka. Kondycja "Fudoshina" również stoi na dobrym poziomie, co przekłada się na umiejętne wykorzystanie sił w walce na pełnym dystansie. 27-latek wygrał pięć starć dzięki decyzjom sędziowskim, ale także tyle samo pojedynków na punkty przegrał. Co ciekawe dwukrotnie po pełnym dystansie walki musiał on uznać wyższość Alexandra Shlemenki, byłego mistrza Bellatora w wadze średniej i sparingpartnera Khalidova.
Oto walka Coopera z Rosjaninem, której stawką był pas wagi średniej amerykańskiej organizacji.
Przykład jak pokonać, a co za tym idzie poddać Coopera, pokazał w lipcu tego roku Brandon Halsey w finale turnieju wagi średniej 10. sezonu Bellatora. "Bull" natychmiast przeniósł walkę do parteru, gdzie zdominował zawodnika z Kalifornii zapśniczo i po zaledwie trzech minutach zmusił go do "odklepania" (kimura).
Brett Cooper do KSW 29 będzie przygotowywał się pod okiem zawodnika UFC Marka Munoza w klubie Reign Training Center. Gala w Krakowie odbędzie się już 6 grudnia. Oprócz starcia Khalidova z Amerykaninem kibice zobaczą m.in. pojedynek Mariusza Pudzianowskiego z Pawłem Nastulą czy starcie mistrza KSW, Borysa Mańkowskiego z Davidem Zawadą.