Po wyrównanej, trzyrundowej walce przez jednogłośną decyzję zwyciężył reprezentant Chorwacji. Kibicom nie spodobał się ten werdykt, a wśród ekspertów opinie były podzielone. Sztab Tomasza Narkuna zdecydował się złożyć protest, który ostatecznie został odrzucony przez komisję odwoławczą KSW.
[ad=rectangle]
Oświadczenie największej polskiej organizacji MMA:
Walkę Tomasza Narkuna z Goranem Reljicem oceniało na żywo trzech doświadczonych i niezależnych sędziów, siedzących w różnych miejscach dookoła klatki. Nie kontaktowali się oni ze sobą podczas oceniania, a ich wyniki były zapisywane po każdej rundzie. Nie byli też oni związani w żaden sposób z obozem Gorana Reljica. Nie wyniknęły też żadne błędy proceduralne, które mogły mieć wpływ na wynik walki. Wyniku walki nie wypaczył również błąd sędziego prowadzącego walkę w klatce.
Federacja KSW nie zmienia werdyktów sędziowskich, jeżeli nie zdarzy się żaden z wyżej wymienionych faktów. Walkę oceniają tylko sędziowie zatrudnieni w KSW i obecni na hali, nie możemy więc brać pod uwagę ocen innych sędziów.
W związku z powyższym nie ma podstaw do zmiany werdyktu i zostaje on utrzymany jako zwycięstwo Gorana Reljica
Komisja odwoławcza w składzie:
Tomasz Bronder
Radosław Grela
Łukasz Porębski