2015 może być rokiem Polaków i samego KSW. "Brutalny sport" staje się modny?

Udany 2014 rok dla polskiego MMA daje nadzieję, że ten obecny będzie jeszcze lepszy. Jest do tego kilka powodów, które sprawiają, że oczekiwania również wzrastają. Czego można więc się spodziewać?

Zwojować UFC!? Kiedyś nierealne, teraz możliwe do spełnienia

Jak na razie Ultimate Fighting Championship nie zapowiedziało kolejnych występów Polaków, ale jest to oczywiście tylko kwestią czasu. Przede wszystkim w tym roku należy oczekiwać walki Joanny Jędrzejczyk, która po raz pierwszy w historii naszego kraju zawalczy o pas mistrzowski najlepszej organizacji MMA na świecie. Jan Błachowicz to kolejna z postaci, której występy powinny być jednymi z najważniejszych walk tego roku w polskim MMA. Był mistrz KSW jest oceniany przez wielu ekspertów jako czołówka wagi do 93 kilogramów na śweicie, a po takim debiucie, jaki zafundował kibicom w Sztokholmie, apetyty tylko wzrosły. Do tego nie należy zapominać, że UFC cały czas wykazuje zainteresowanie polskim rynkiem i chcę zorganizować galę w Polsce. Z pewnością ma do tego podstawy w postaci ósemki Polaków, którzy mają z nią czynny kontrakt. Cały czas krążą plotki, że owa gala może nastąpić w tym roku, ale nie zapominajmy, że "na terenie" federacji KSW o powodzenie wcale nie będzie łatwo.
[ad=rectangle]
KSW globalne

KSW w 2015 roku wreszcie wychodzi poza Polskę, a co za tym idzie zwiększa liczbę gal z 4 do 5. Widać też, że zaczyna się zmieniać strategia organizacji duetu Lewandowski i Kawulski. W 2015 roku możemy spodziewać się, że oglądalności gal i sprzedaży PPV nie będą ciągnąć tylko "Pudzian" i Chalidow, a w walkach wieczoru zobaczymy Borysa Mańkowskiego czy ponownie Michała Materlę. To zmianę widzimy już co prawda od 2014 roku, ale w teraz może być ona jeszcze bardziej zauważalna. Z datą 31 października i galą KSW w Londynie wiążę się nowy rozdział w historii polskiego MMA. Czy nasz, rodzimy produkt, który pobił serca kibiców w Polsce osiągnie popularność za granicą? Wszystko zależy od strategii, a z pewnością część dobrych zawodników z Wielkiej Brytanii może w niedługim czasie spodziewać się angażu w KSW. Sama Polonia powinna wykupić około połowy miejsc w Wembley Arenie. Od KSW 30 zmieni się także system sędziowania. Po ostatniej gali w Krakowie pojawiło się wiele pytań i pretensji do pracy sędziów. Teraz nie będą mogli oni na jednej gali pełnić zarazem roli trenera i sędziego, a sama federacja w przypadku ich błędów, będzie wyciągała wobec nich poważne konsekwencje.

Mniejsi chcą dorównać większemu, dążą do profesjonalizmu

Polskie środowisko MMA nie należy jednak do najłatwiejszych. Organizacje, poza tą największą, upadają, odwołują galę, powstają nowe. W 2015 roku już piątą imprezę zorganizuje Fight Exclusive Night. Wydaje się, że organizacja duetu Jóźwiak i Sawicki ma pomysł na robienie gal i robi to z powodzeniem, łącząc walki MMA w tymi w formule K-1. Najbliższe wydarzenie już 10 stycznia w Lublinie. Tydzień później w Sopocie zadebiutuje nowa organizacja - Time of Masters. Oskar Piechota, Michał Wlazło czy Jacek Kreft to gwarancja MMA na solidnym poziomie, a jak wiadomo imprezy sportów walki na Pomorzu spotykają się przecież ze świetnym odbiorem. Również inne organizacje zapowiadają kolejne gale, m.in. ICW czy Arena Berserkerów.

Rosjanie wchodzą do Polski i kolejny sezon z Profesjonalną Ligą MMA

Czołowa wschodnia organizacja - Absolute Championship Berkut już 31 stycznia zorganizuje galę w Polsce, a dokładnie w Płocku. To hitowa wiadomość dla polskich fanów MMA, a zarazem pierwszy zagraniczny event ACB, który swoją siedzibę ma w Groznym. Nie wiadomo jednak, czy uda się wypełnić organizatorom Orlen Arenę w Płocku. Tempa nie zwalnia też Profesjonalna Liga MMA, która zapowiedziała szereg gal w mniejszych miastach w Polsce. Organizacja Mirosława Oknińskiego zorganizuje galę w Opolu, Włocławku czy Kaliszu. Czasami jednak wydaję się, że wbrew nazwie nie wszystko w PLMMA przebiega profesjonalnie. Odwoływane walki czy przekroczone limity wagowe to tylko część zastrzeżeń.

2015 rok zapowiada się więc bardzo ciekawie. Na koniec należy nadmienić, że zmienia się także nastawienie społeczeństwa w Polsce do zawodników oraz samego MMA. Coraz częściej możemy ich widywać w programach telewizyjnych, a o ich sukcesach usłyszeć tam, gdzie wcześniej nie chciano o tym mówić, gdyż opinia ludzi determinowała zakaz mówienia o "brutalnym sporcie".

Waldemar Ossowski 

Komentarze (2)
avatar
Kiboll
6.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czekamy na KSW w Anglii! 
avatar
Michał Dudek
5.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiście nie zapominajmy o organizacji Bellator, w której mamy tyszanina Marcina Helda, notorycznie pomijanego w rodzimych mediach.
Tu również możemy zacierać ręce czekając na walkę o mistrzo
Czytaj całość