Obecny rok zapowiada się niezwykle ciekawie. Po pierwsze federacja KSW ma zorganizować aż pięć gal, w tym jedną, debiutancką w Londynie. Po drugie UFC w drugim kwartale roku ma odwiedzić Polskę, a gala z cyklu Fight Night odbędzie się w Krakowie bądź Łodzi. Po trzecie rozwija się federacja FEN, która od marcowej gali w Hali Stulecia ma mieć stałą transmisję "na żywo" w telewizji Polsat Sport. Rozwijają się także inne, mniejsze organizacje, które z powodzeniem wypełniają lokalne hale.
[ad=rectangle]
W boksie w 2014 roku straciliśmy ostatniego czempiona cenionej organizacji WBC - Krzysztofa Włodarczyka. Obecnie należy tylko żyć nadzieją, że tytuł mistrzowski jeszcze powróci do Polski. Co prawda takie nazwiska jak Fonfara, Szpilka czy Masternak nadal są nadzieją na "lepsze jutro", ale od kilku lat obserwujemy jednak regres, a nie progres w rodzimym pięściarstwie, a jedna gala Polsat Boxing Night "wiosny nie uczyni". Dużym plusem jest fakt, że promotorzy w Polsce nie rezygnują ze swoich planów i cały czas zapowiadają bokserskie imprezy, których w 2015 roku ma być rekordowa ilość. Cały czas z polskim boksem zawodowym jest jednak stacja TVP Sport oraz przede wszystkim Polsat Sport.
Telewizja sportowa jest również z MMA. Poza KSW obecnie do gry włączą się organizacja Fight Exclusive Night, która ma potężne plany, by zostać numerem 2 w Polsce, a w przyszłości rywalizować nawet o pozycję lidera. Temat UFC w Polsce jest jednak najbardziej chwytliwy. Już w marcu bądź kwietniu największa organizacja MMA na świecie ma zorganizować galę w Polsce i prawdopodobnie wybór padnie na nowoczesną Kraków Arenę. Obecnie w UFC jest zakontraktowanych ośmiu Polaków, na czele z byłym mistrzem KSW, Janem Błachowiczem czy Joanną Jędrzejczyk. To właśnie jedyna Polka w Ultimate Fighting Championship jest blisko odniesienia największego sukcesu w historii polskiego MMA. Jędrzejczyk już w marcu stoczy pojedynek z Carlą Esparzą o pas mistrzyni UFC w wadze słomkowej. Niewykluczone też, że stacja Polsat Sport wykupi prawa do transmisji z gal światowego potentata MMA, co byłoby kapitalną informacją dla fanów w Polsce.
Zmienia się także postrzeganie samego MMA jako sportu w Polsce. Coraz więcej ludzi nie dostrzega w tej odmianie sportów walki już tylko brutalności. Więcej osób przychodzi też na gale, których w Polsce jest co nie miara, czasami praktycznie co weekend. MMA także przebija boks pod względem nieprzewidywalności. Walki w formule mieszanych sztuk walki często nie mają wyraźnego faworyta, tak jak to bywa często w zawodowym pięściarstwie.
Rafał Jackiewicz w październiku 2014 roku zadebiutował w MMA. To kolejny bokser, obok m.in. Wojciecha Bartnika, który zdecydował się na przejście z pięściarstwa do mieszanych sztuk walki. Jackiewicz występ w KSW argumentował głównie sprawą pieniędzy, jakich w boksie nie mógł się doszukać. To również dobry dowód na to, że MMA powoli zaczyna zdobywać większa popularność i przyciąga za sobą coraz więcej sponsorów.
Sukcesy determinują popularność, a co za tym idzie oglądalność. Jeżeli w polskim boksie nie będzie tytułów, a także walk o mistrzowskie trofea, to kondycja pięściarstwa w Polsce może na tym ucierpieć jeszcze mocniej niż w 2014 roku. W MMA w 2015 roku poza rodzimą potęgą w postaci KSW, będzie można z pewnością obserwować mistrzowskie walki Joanny Jędrzejczyk czy Marcina Helda w Bellatorze.
Waldemar Ossowski