UFC on FOX 15: Fenomenalny Amerykanin z kolejną wygraną, pokonał byłego mistrza UFC

W walce wieczoru sobotniej gali UFC on FOX 15 kolejne zwycięstwo przed czasem odniósł Luke Rockhold. Tym razem utalentowany Amerykanin poddał Lyota Machidę.

Znajdujący się jeszcze na miejscu czwartym w rankingu UFC wagi średniej 30-latek z San Jose poddał klasyfikowanego na lokacie drugiej "Dragona" już w drugiej rundzie. Luke Rockhold zmusił Lyota Machidę do poddania po duszeniu zza pleców, dzięki czemu waleczny reprezentant American Kickboxing Academy znacznie przybliżył się do walki mistrzowskiej z Chrisem Weidmanem.
[ad=rectangle]
W drugiej walce wieczoru nie było sensacji - Ronaldo Souza potrzebował zaledwie dwóch minut, aby zmusić do odklepania ściągniętego w ostatniej chwili Chrisa Camozziego. "Jacare" wygrał przez balachę.

W pozostałych dwóch starciach karty głównej triumfowali Max Holloway i Paige VanZant. "Blessed" poddał Cuba Swansona, zaś zawodniczka Team Alpha Male zdominowała Felice Herrig, znacznie przybliżając się tym samym do starcia z Polką Joanną Jędrzejczyk.

Wyniki:

Karta główna
205 lbs: Luke Rockhold pok. Lyota Machidę przez poddanie (duszenie zza pleców), runda 2., 2:31.
185 lbs: Ronaldo Souza pok. Chrisa Camozziego przez poddanie (balacha), runda 1., 2:33.
145 lbs: Max Holloway pok. Cuba Swansona przez poddanie (gilotyna), runda 3., 3:58.
115 lbs: Paige VanZant pok. Felice Herrig przez jednogłośną decyzję (2x 30-26, 30-27).

Karta wstępna
155 lbs: Beneil Dariush pok. Jima Millera przez jednogłośną decyzję (3x 29-28)
205 lbs: Ovince St. Preux pok. Patricka Cumminsa przez TKO (uderzenia), runda 1., 4:54.
205 lbs: Gian Villante pok. Coreya Andersona przez TKO (uderzenia), runda 3., 4:18.
135 lbs: Aljamain Sterling pok. Takeyę Mizugakiego przez poddanie (trójkąt rękami z gardy) runda 3., 2:11.
170 lbs: Tim Means pok. George'a Sullivana przez poddanie (trójkąt rękami), runda 3., 3:41
145 lbs: Diego Brandao pok. Jimy'ego Hettesa przez TKO (przerwanie lekarza z powodu rozcięcia ucha), runda 1., 5:00
185 lbs: Chris Dempsey pok. Eddie'ego Gordona przez niejednogłośną decyzję (2x 29-28, 28-29)

Komentarze (0)