"Ostatni Car" i ulubieniec Putina powraca. Świat MMA oszalał

[tag=47954]Fedor Emelianenko[/tag] jest uważany za najlepszego zawodnika MMA na świecie i legendę tego sportu. W 2012 roku postanowił zakończyć karierę, zamykając też pewną erę. Teraz powraca, ale z jakim skutkiem?

W tym artykule dowiesz się o:

Emelianenko to były mistrz wagi ciężkiej legendarnej organizacji PRIDE oraz innych, obecnie już niepamiętnych federacji Rings i WAMMA. Na swoim koncie ma 39 stoczonych pojedynków w zawodowym MMA, z czego tylko 4 razy schodził z areny jako pokonany. Jego styl walki, skromność i opanowanie to cechy, za które pokochała go większość fanów sportu XXI wieku, jakim stało się MMA. Duma Rosji, a dla wielu wzór do naśladowania teraz powraca ze sportowej emerytury. 
[ad=rectangle]
Nie było na niego mocnych

Styl walki Emelianenki wywodzi się z judo i sambo. W tych dyscyplinach zdobywał mistrzowskie trofea w Rosji i na arenie międzynarodowej. W sambo bojowym jest wielokrotnym mistrzem świata. W 2000 roku rozpoczął swoją przygodę z MMA, dyscypliną, na którą patrzono wówczas przez pryzmat braku zasad i zezwierzęcenia. Na początku występował dla organizacji Rings, w której wygrał 10 pojedynków. Następnie związał się z legendarnym japońskim PRIDE FC i właśnie na lata występów w tej organizacji przypada okres świetności Emelianenki. W okresie od 2002-2006 roku rady nie dali mu m.in. takie sławy jak Antônio Rodrigo Nogueira, Kevin Randleman, Mirko Filipovic czy Mark Hunt. Dominacja Rosjanina na świecie trwała nieprzerwanie od 15 walk, czyli od momentu odebrania pasa Nogueirze. Wraz z końcem PRIDE organizacja i jej czempion na stałe wpisali się w historię MMA. Wielu fanów nadal tęskni za klimatem gal japońskiego potentata MMA, którego obecnie nie jest w stanie oddać żadna ze światowych potęg.

Kryzys, Werdum obalił mit niezwyciężonego Fedora 

Po przygodzie z PRIDE FC Emelianenko związał się z rosyjską organizacją M-1 Global, która w 2008 roku połączyła się umową z organizacją Affliction. W tym czasie "Ostatni Car" wygrał walki z Andrejem Arlovskim i Timem Sylvią, znanym choćby z walki z Mariuszem Pudzianowskim. Po upadku Affliction to organizacja Strikeforce sięgnęła po najbardziej zabieganego zawodnika MMA na świecie. W niej po raz pierwszy i ostatni Emelianenko przeżył kryzys formy. Co prawda w debiucie zdołał pokonać Bretta Rogersa, ale w trzech kolejnych walkach nie miał nic do powiedzenia. Po raz pierwszy od niemal 10 lat sposób na pokonanie Rosjanina znalazł Fabricio Werdum, obecnym mistrz wagi ciężkiej UFC. W 2011 roku Emelianenko przegrał jeszcze sensacyjnie z Antonio Silvą i Danem  Hendersonen, a jego żywa legenda zaczęła wyraźnie tracić na znaczeniu.

#dziejesiewsporcie: Kibic wbiegł na boisko i wykonał rzut rożny

Źródło: sport.wp.pl

Swoją formę Fedor Emelinenko zdołał odbudować walcząc w ojczyźnie. Trzy ostatnie walki w karierze stoczył na galach M-1 Global, pokonując Jeffa Monsona i Pedro Rizzo oraz Satoshiego Ishii na gali sylwestrowej w Japonii. Ulubieniec premiera Władimira Putina zdecydował się po wygranej z Rizzo na zakończenie kariery sportowca w wieku 35 lat. Niedługo potem zajął się budowaniem renomy mieszanych sztuk walki zza biurka i zasiadł na fotelu prezesa Rosyjskiego Związku MMA oraz wszedł w skład komisji w Ministerstwie Sportu Federacji Rosyjskiej.

Niesforny brat

Dobre imię Fedora Emelianenki psuje od kilku lat jego młodszy brat Alexander, również zawodnik MMA. Co jakiś czas w mediach głośno robi się za sprawą kolejnych afer, w jakie zamieszany jest czołowy rosyjski zawodnik. W maju tego roku sąd skazał go na 4,5 roku w kolonii karnej za gwałt i kradzież paszportu dokonanej w marcu 2014 roku. Pogromca Pawła Nastuli to zupełne przeciwieństwo starszego Fedora. Na jego powrót do zawodowego MMA raczej ciężko już liczyć.

Czemu powraca?

W powrót Emelianeki do MMA nie wierzył prawie nikt. Nie było też do tego żadnych przesłanek, gdyż odszedł on na sportową emeryturę w dużej sławie i dobrobycie. Czy obecnie 38-latek ma jeszcze szansę w starciu w czołówką wagi ciężkiej na świecie? Kto zaproponuje lepszy kontrakt byłemu mistrzowi PRIDE? Może jest to zaplanowany ruch marketingowy? Wiadomo, że od dłuższego czasu bliska sercu Emelianenki federacja M-1 Global przeżywa kryzys. Do Rosji w najbliższym czasie ma zawitać UFC. W obliczu tego Emelianenko i jego dawny promotor i zarządzający M-1 Global Vadim Finkelstein mogą mieć pewien prosty plan - przyciągnąć uwagę kibiców z całego świata. Czy taki ruch marketingowy przywróci świetność rosyjskiemu potentatowi MMA? Z pewnością oddali plany ekspansji UFC na Europę Wschodnią. Sam aspekt sportowy pojedynków Fedora Emelianenki może być sprawą drugorzędną, gdyż poza UFC ciężko o dobrych i godnych rywali dla "Ostatniego Cara".

Przypomnijmy, że transmisję z Las Vegas i inne gale UFC polscy kibice mogą oglądać za darmo na kanale Extreme Sports Channel.

Dostępność stacji na platformach telewizyjnych:
- Cyfrowy Polsat - 18
- NC+ - 122
- UPC - 571 (419)
- Vectra - 221
- Toya - 445
Oglądaj galę w Las Vegas i walcz o bilety na UFC Fight Night w Glasgow 18 lipca.
Szczegóły tutaj

.

Waldemar Ossowski
Obserwuj@PolskieMMA

Źródło artykułu: